Gdy się pierwszy raz spotkacie 2/2

283 15 1
                                    

Jimin 

Siedziałam na ławce w moim ulubionym parku i czekałam na mojego chłopaka. Po jakimś piętnasto minutowym spóźnieniem przyszedł, ale nie sam... Przyszedł z moją przyjaciółką... Trzymali się za ręce, a gdy zobaczyli, że ich widzę zaczęli się całować. Chciałam stamtąd uciec, ale nie mogłem, coś mnie trzymało... Lub ktoś. Był to jakiś chłopak za mną który mnie trzymał.

-Nie daj po sobie poznać, że ci zrobili krzywdę, bo będą mieli satysfakcje - wyszeptał to zdanie prosto do mojego ucha. Chłopak po chwili usiadł koło mnie i wziął mnie na kolana.

-Co ty robisz? Nawet cię nie znam. Nie wiesz co się stało. - powiedziałam szeptem do chłopaka

-Nie wiem, czy twoja przyjaciółeczka ci mówiła, ale jestem... to znaczy byłem jej chłopakiem - powiedział chłopak

-I co masz zamiar teraz zrobić? - zapytałam się już pewniej chłopaka

-To co oni nam - powiedział i POCAŁOWAŁ MNIE! Oczywiście żeby to nie wyglądało sztucznie oddałam pocałunek i położyłam swoje ręce na jego karku, a on swoje na moje biodra.

-Tylko się nie udławcie - powiedział bardzo znany mi głos mojej BYŁEJ przyjaciółki. Specjalnie pogłębiłam pocałunek a chłopak przysunął mnie bliżej siebie, na co się uśmiechnęłam, bo całuje ZAJEBIŚCIE

-Powiem ci, że całujesz zajebiście - powiedziałam i pocałowałam go znowu

-Tylko ciebie tak całuje i całować będę - powiedział chłopak przez pocałunek

-Odpierdol się od niej to moja dziewczyna - powiedział I/B/CH i pociągnął mnie za włosy

-Nawet nie wiesz jak on ma na imię - powiedziała dziewczyna

-A skąd wiesz? - odpowiedziałam pewna siebie

-Bo nigdy ci o nim nie opowiadałam - powiedziała Lisa (byłą przyjaciółką)

-Oj zaskoczę cię, bo wiem jak MOJ CHŁOPAK ma na imię - specjalnie podkreśliłam słowa „mój chłopak" żeby wiedziała, że go zraniła i że teraz on będzie mój - to co Jimin idziemy? - powiedziałam do chłopaka i złapałam go za rękę

-Jasne skarbie - poszliście razem do wyjścia z parku

-Ugh nienawidzę ich - powiedziałam i puściłam rękę chłopaka

-Skąd wiesz jak mam na imię - zapytał chłopak i przeczesał swoje włosy ręką

-Zapomiałeś, że masz imię na bluzie czy jak? - powiedziałam i uśmiechnęłam się do chłopaka

-Ah no tak. Naprawdę uważasz, że zajebiście całuje? - zapytał chłopak i przysunął mnie do siebie

-Po co miałabym kłamać - rzekłam i znowu go pocałowałam

 Naprawdę uważasz, że zajebiście całuje? - zapytał chłopak i przysunął mnie do siebie-Po co miałabym kłamać - rzekłam i znowu go pocałowałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Byłam dzisiaj w mieście, żeby kupić coś mojemu chrześniakowi na 2 urodziny. A co kupić takiemu małemu brzdącu jak nie jakiegoś misia. Ostatnio przechodziłam koło sklepu z zabawkami i widziałam tam takiego pięknego misia, że musiałam tam po niego pójść. Gdy weszłam od razu zobaczyłam ostatniego pluszaka na wysokiej półce. Nie wiedziałam co mam zrobić więc zaczęłam skakać, żeby go ściągnąć. Nagle podszedł jakiś wysoki chłopak i go ściągnął.

-Ejj to mój miś! Ja chce go kupić! - zaczęłam krzyczeć na tego chłopaka

-No ale mi go brakuje do kolekcji - Powiedział chłopak i przytulił misia i się uśmiechnął

-No ale to dla mojego chrześniaka. Muszę mu go kupić. - powiedziałam

-Ja też muszę go kupić! - powiedział chłopak i tak zaczęła się kłótnia kto musi kupić pluszaka

-No dobra podaje się - powiedziałam i posmutniałam

-No dobra masz go - powiedział chłopak i chciał mi go oddać

-No ale musisz go mieć do swojej kolekcji - powiedziałam zdziwiona, że chce mi go oddać

-Nic nie szkodzi, jak ja bym był dzieckiem to też chciałbym dostać takiego misia od chrzestnej więc go weź, żeby mały się cieszył - powiedział chłopak

-Dziekujeeee. Nie wiem co mogę zrobić, żeby ci się odwdzięczyć - powiedziałam i przytuliłam misia

-Wystarczy, że dasz mi swój numer telefonu - powiedział i podał mi mazak i wyciągnął rękę przede mną

-Umm no dobrze, ale nie dzwoń, żeby się ze mną umówić na noc, bo zmienię - powiedziałam chłopakowi

-Nie będę dzwonił tylko po to - powiedział mi chłopak - ale na kolacje dasz się zaprosić?

-Tak - odpowiedziałam i napisałam mu na ręku mój numer telefonu

-Dziękuje - powiedział zadowolony i w podskokach wyszedł ze sklepu 

 Nie wiem co mogę zrobić, żeby ci się odwdzięczyć - powiedziałam i przytuliłam misia-Wystarczy, że dasz mi swój numer telefonu - powiedział i podał mi mazak i wyciągnął rękę przede mną -Umm no dobrze, ale nie dzwoń, żeby się ze mną umówić na noc, ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Jungkook 

Przyszłaś właśnie na pierwszą lekcję w nowej szkole. Jak to miałaś w zwyczaju spóźniłaś się, tym razem nie przez to, że zaspałaś, tylko że nie mogłaś trafić do klasy. Zapukałaś już do odpowiednich drzwi i po chwili weszłaś.

-Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie, ale jestem nowa i nie mogłam znaleźć klasy. - powiedziałaś nie pewnie w stronę nauczycielki

-Nic nie szkodzi, przedstaw się klasie i znajdź jakieś wolne miejsce - powiedziała nauczycielka która się uśmiechnęła

-Więc jestem T/N T/I przeprowadziłam się z Busan do Seulu, bo mój tata zmienił pracę, lubię tańczyć i śpiewać. Mam nadzieje, że mnie polubicie. - powiedziałam trochę nie pewnie.

-Dobrze więc T/I znajdź sobie miejsce - powiedziała nauczycielka

Były wolne trzy miejsca, jedno z jakimś chłopakiem i następne dwa przy jednej pustej ławce. Więc gdzie usiadłam? Oczywiście że nie koło chłopaka który przez cały czas się na mnie patrzył. Po jakiś 5 minutach nauczycielka powiedziała, że mamy zadanie gdzie macie robić w parach i powiedziała, że mam usiąść z tym właśnie chłopakiem. Chłopak dosiadł się do mnie i powiedział-Hej jestem Jeon Jeongguk i jak chcesz mogę cię później oprowadzić po szkole - powiedział i uśmiechnął się do mnie

-Jak tylko nie będzie ci to przeszkadzać - powiedziałam i odwzajemniłam uśmiech Przez całą lekcję siedziałam z Kookiem i robiliśmy prezentacje, ciągle się z nim wygłupialiśmy i śmialiśmy. Tak aż do końca lekcji.

-Więc prezentacje powinniście skończyć już na tej lekcji, a jak nie to jest wasze zadanie domowe, ale macie robić je razem, a nie osobno. - powiedziała nauczycielka a my się pakowaliśmy

-Jeongguk, my prawie tego nie zaczęliśmy

-Masz czas po lekcjach? - zapytał Jeongguk

-No jak na razie siedzę tylko w domu, bo nikogo tu nie znam i moi rodzice wracają zawsze wieczorem... - chciałam coś jeszcze powiedzieć, ale mi przerwał

-To może po szkole pójdziemy do mnie? - zapytał chłopak

-Kook, nie mogę mam młodszego brata i się nim opiekuje. Ale jak chcesz to możemy pójść do mnie po szkole - powiedziałam chłopakowi to co chciałam wcześniej

-Z miłą chęcią - uśmiechnął się chłopak - to chodź oprowadzę cię po szkole


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Mam nadzieje, że widzieliście J-hopa który został poprawiony bo nie zapisało mi się tamtym razem.

ℜ𝔢𝔞𝔨𝔠𝔧𝔢 𝔅𝔗𝔖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz