—"Loving myself might be harder
Than loving someone else"-H...Halo...?-odezwał się głos bruneta.
-Słucham Cię?- odpowiedział spokojnie blondyn.
-J...Ja... Pomocy...-powiedział chłopak. W jego głosie było słychać, że płacze. Płacze jak nikt inny.
-Powiesz mi co się dzieje?
-Czasami nie mam już na nic siły... Chcę to wszystko skończyć...
-Gdzie jesteś?
-W domu... w piwnicy... na krześle... i patrzę czy... dobrze zawiązałem supeł, czy się nie rozwiąże... -wyjąkął, krztusząc się co jakiś czas.
-Pomyśl, czy to na pewno dobre rozwiązanie? Pomyśl ile osób tym zranisz. Zostaw ten sznur i zejdź z krzesła. -odpowiedział najspokojniej jak potrafił.
Jednak ponownie nie usłyszał odpowiedzi, tylko długi sygnał, oznaczający zakończone połączenie.
-*-
Kolejny rozdział dodam, jak będzie trochę więcej wyświetleń ;;Miłego dnia!
CZYTASZ
i... need help
Fanfictiongdzie Jeongguk codziennie dzwoni na numer pomocy młodzieży i dzieci lub gdzie Taehyung codziennie odbiera kilka telefonów od młodzieży potrzebującej pomocy, w tym pewnego, uroczego chłopaka