—"The me that was sad
The me that was hurting
It's an even more beautiful"Taehyung spojrzał na mały ekran telefonu. Połączenie 128 od tego samego numeru. Uśmiechnął się lekko i odebrał.
-Halo?
-Ja... Chciałbym cię posłuchać, wiesz...? - można było usłyszeć, że głos młodszego był lekko niepewny. Bywały już takie połączenia, wtedy blondyn zaczynał opowiadać jakieś historię ze swojego życia. Tym razem nie było inaczej. W słuchawce rozbrzmiał cichy śmiech i lekkie ciąganie nosem. Zapewne przeziębienie, spowodowane dość nagłym spadkiem temperatury, a pracownik wywnioskował z dźwięków, że chłopak znajduje się na dworze. Gdyby tylko to było prawdą...
-W jakim miejscu teraz jesteś, Jungkook? - mruknął niepewnie, patrząc na zegarek. Zostało mu jeszcze kilka godzin do zakończenia pracy.
-Na moście - głos młodszego był jakby... Zawstydzony i niepewny. Starszy miał już coś powiedzieć, jednak...
Połączenie zostało zakończone
21:43Taehyung posmutniał.
-*-
Mało osób to czyta i się zastanawiam czy czekać, czy usuwać
CZYTASZ
i... need help
Fanfictiongdzie Jeongguk codziennie dzwoni na numer pomocy młodzieży i dzieci lub gdzie Taehyung codziennie odbiera kilka telefonów od młodzieży potrzebującej pomocy, w tym pewnego, uroczego chłopaka