A zgadnijcie co w następnym? 😈
Harry: Kochanie? Za ile wracasz do domu?
Louis: Nie wiem? Staram się skończyć jak najszybciej i od razu wrócę.
Louis: A coś się stało? Mam do sklepu pojechać?
Harry: Fizzy tu jest
Harry: Uciekła z domu
Louis: Jak to uciekła z domu?!?
Harry: Normalnie siedzi tutaj i zabawia maluchy
Louis: Wsiadła w samolot i po prostu przyleciała z Francji?
Harry: Oui
Harry: Pokłóciła się z waszą mamą
Louis: Mama wie że ona jest w Londynie?
Harry: Tego mi nie chce powiedzieć
Louis: W takim razie dzwonię do mamy i wracam do domu
Louis: Jest cholernie nie odpowiedzialna
Louis: Nie powiedziała nic mamie i dowiedziałaby się wieczorem pewnie
Harry: To bunt skarbie
Harry: Więc przyjechała tam, gdzie czuła się bezpiecznie
Harry: Choć prawda, powinna poinformować mame Jay.
Louis: Mama ma i tak dużo na głowie
Louis: Podobno pokłóciły się o chłopaka Fizzy, bo mama nie jest do niego przekonana
Harry: Cholera przecież mama Jay łatwo przyjęła mnie do rodziny
Harry: Coś musi być z tym chłopakiem nie tak...
Louis: Mama powiedziała, że później mi powie jak się uspokoi
Louis: Będę niedługo w domu
Harry: Okej, ale przed wejściem wypuść złe emocje. Pamiętaj, że tu nasze dzieci są
Louis: Uh wiem, no ale to strasznie nieodpowiedzialne
Harry: To normalnie po ludzku porozmawiacie, nie krzykiem
Louis: Oddycham, zdążę uspokoić się jadąc
Harry: Dobrze, w takim razie czekamy
Louis: Mówiła na ile przyjechała?
Harry: Nie ale ma całą dużą walizkę
Louis: Co ta dziewczyna wymyśliła 😩
Harry: Wiesz, ale możemy jej obecność dobrze wykorzystać 😏
Louis: Chcesz zostawić z nią dzieci?
Harry: Ona jest cudowną ciocią i nie zaprzeczysz. Kocha te dzieciaki
Louis: Nie mówię że nie
Harry: Ale nie mówisz też, że tak
Louis: Po prostu jestem wkurzony za tą ucieczkę
Harry: Porozmawiaj z nią spokojnie
Louis: Będę spokojny kochanie
Harry: Ufam ci
Louis: Kocham cię 💙
Kola 💙💚💙💚
CZYTASZ
French || Larry
FanfictionChłopak Harry'ego jest zazdrosny, ale to normalne w związku, przynajmniej tak postrzega to Harry. A przecież miłość jest ślepa...