Zabójczo przystojny. Wysoki. Umiesniony.
-Dzień dobry- przybliżył się do mnie i dał calusa w moją rękę cały czas mnie obserwując. Przysięgam że przeszły przezemnie jakieś fale energi.
-Dzień dobryyyy.. -
-Harry. Jestem Harry- przerwał mi i uwodzicielsko się na mnie patrzył.
Wiedziałam, kolejny palant. Zniechęcil mnie. Ale nie powiem, jest.. cholernie przystojny.
-Rose Mints- wzięłam rękę którą o dziwo dalej trzymał i odsunęłam się lekko.
-Zdaje się że będziemy sąsiadamy- szybko powiedziałam.
-Przeprowadziłas się dzisiaj?- zapytał się Harry.
-Tak dokladnie to wczoraj, będzie chodzić do Loyallsr School- oparłam się o ramę drzwi.
-W takim razie widzimy się w szkole- powiedział patrząc mi w oczy a ja zamarłam.
W Londynie jest ponad 60 szkół, a on musi chodzić akurat do tej?!
Cholera..
Ja i moja mama pożegnałyśmy się, a ja wróciłam do obzerania się nalesnikami które zdążyły już wystygnąć. Nigdy nie lubilam ich na zimno, ale cóż.. naleśniki to naleśniki. Po odbytym posiłku pobiegłam na górę żeby się umyć. Podejrzewam że przesmierdlam jego jakże ostra woda kolońską. Tak, to na pewno musiałabyc woda kolońska. Wzięłam ręcznik, ubrania i poszłam się umyć. Zawsze uwielbiałam śpiewać pod prysznicem, było to już moim nawykiem. Wrócilam do swojego pokoju, czysta i pachnąca. Mój telefon zawibrowal.
Daddyskink:
Jesteś prześliczna cukiereczku 💕💕
Kim ty do cholery jesteś i skąd masz mój numer?!
Ja:
Kim jesteś i skąd masz mój numer?!
Daddyskink:
Niedługo sie przekonasz malutka, miłego dnia 💕
Przepraszam bardzo, ja się na nic nie umawiałam. Zapewne to kolejny fetyszysta który chce mnie zgwałcić. Roseee przestań.. to anonim, na pewno to żart albo pomyłka.
Puscilam moja ulubiona playliste i zaczęłam rozpakowywac moje rzeczy do pustych, nowych szaf.
Daddyskink:
Pięknie spiewasz słonko 💕
To jest jakaś przesada.. Skąd on wie że jaaaa..
Szybko zamknęłam okno i zaslonilam je żaluzjami.
Daddyskink:
Skarbie, to nic nie da, myślisz że się przedemna ukryjesz? Niedługo będziesz tylko moja 💕
Ja:
Daj mi spokój psycholu, bo zaraz zadzwonię na policję za stalkowanie mnie i nekanie.
Kto to kurwa może być?! Po wielu myślach na ten temat wrócilam do swoich starych czynności. Po wypakowaniu wszystkich ubrań postanowiłam spakować się na kolejny dzień do mojej nowej szkoły. Obawiałam się jej ale miałam dobre intencje. Dobre podejście jest najważniejsze. Nie wiedząc kiedy wybiła 18. Postanowiłam pooglądać serial na Netflixie. Trafiło na THE End Of THE Fucking World. Uwielbiałam takie psychiczne seriale. Zrobiłam popcorn i rzuciłam się na łóżko.
Mój telefon zawibrowal.
Daddyskink:
Smacznego, kruszynko💕
Ja:
Jesteś chory.
Daddyskink:
A ty jesteś moja.
Ja:
Nie jestem twoja i nigdy nie będę, kim ty jesteś do cholery?!
Nic więcej nie odpisywał. Pochłonął mnie serial, sprawdziłam telefon. Godzina 23. No chyba nie. Szybkim tempem zwarta i gotowa wzięłam moja pizamke i szybko poleciałam się kąpać. Dzisiaj bez kolacji, zjadłam trzy miski popcornu.
Daddyskink:
Niedługo mnie poznasz.. Dobranoc, księżniczko 💕
Wrócilam do pokoju i zobaczyłam że dostałam POWIADOMIENIE. Znów on. Cholera.
Nie wiedząc kiedy, pochłonęła mnie kraina Morfeusza.
CZYTASZ
friend or daddy? 💕
Romance-Rose..- powiedział Harry cichym glosem, dalej przytulając mnie na łóżku. -Hmmmm.. - wymamruczalam i nie patrząc się na Harrego słuchałam dalej. -Chce Cię za córeczkę - powiedział pewnym głosem. Zamarłam.
