*Louis*
Był to raczej nietypowy sposób na dowiedzenie się o tym, iż jest się ojcem, ale nie narzekam.
Wizja posiadania szczeniaków z tak wspaniałą omegą była cudowna.
Oczywiście nie chcę tylko jednego dziecka. Najlepiej jakby było minimum pięć szczeniaków.
Muszę też zacząć zastanawiać się nad pierścionkiem zaręczynowym.
Trzeba również zacząć planować pokoik i umówić Harrego do ginekologa.
Właśnie Harry. Trzeba się nim dobrze zaopiekować.
Spojrzałem na śpiącego chłopca i uśmiechnąłem się lekko.
Jedyne czego mu brakowało to znaku połączenia na szyi. Oczywiście zrobionego przeze mnie.
Pogładziłem go po włoskach i zakryłem szczelnie kołdrą.
Szedłem na dół do kuchni by zrobić coś do jedzenia.
Brunet jak wstanie z pewnością będzie głodny.
Zrobiłem szybko zapiekankę makaronową i pojechałem do sklepu zrobić zapasy żywności.
Trzeba się odpowiednio przygotować na funkcję odkurzacz u loczka.
Wróciłem do domu po niecałej godzinie. Jak się okazało Harry właśnie wstał.
I to był chyba najpiękniejszy widok w moim życiu.
Brunet z roztrzepanymi włosami i leniwym uśmiechem ubrany w różowy sweter i grube, białe zakolanówki.
Chyba właśnie się rozpłyąłem.
************************************
Ten uczuć gdy twoja siostra jest we Francji a ty nadal tkwisz w Wypizdowie zwanym Polszą.
xxViakokxx
✨🌈✨🌈✨
CZYTASZ
Neighbouring Pack. ¦¦Larry Stylinson¦¦ a/b/o (✔️)
FanficLouis zostaje nowym władcą wielkiej watachy. Jego poprzednik, a za razem ojciec miał złe stosunki z sąsiednią watachą i nie dbał o stado. Gdy Alfa watachy sąsiadującej z tą należącą do Louisa dowiaduje się, że jest tam nowy Pan chce zawrzeć pokój. N...