Jak zwykle wstałam o 5 rano. Ubrałam strój sportowy i wyszłam z pokoju. Wychodząc natknęłam się na Steva który tak jak ja poszedł po biegać
- Steve! - zawołałam - Czekaj!
- O Julie - odpowiedział gdy odwrócił się w moją stronę - widzę że już wstałaś - dodał z uśmiechem
- Jak widać - odparłm - Mogę iść z tobą pobiegać? - zapytałam
- Jasne - zgodził się z uśmiechem - Ale nie wiem czy za mną nadąrzysz...
- O to się nie martw - odparłam na co w odpowiedzi dostałam uśmiech - tato... - dodałam po chwili. Następnie podeszłam do Niego i przytuliłam go. Zaskoczony mężczyzna po chwili oddał przytulasa
- Dziękuję że dałaś mi szansę - usłyszałam szept taty
- Ale na co szansę? - zapytałam gdy odkleiliśmy się od siebie
- Szansę na bycie tatą - odparł z lekkim uśmiechem
- W sumie, myślałam nad tym całą noc i myślę że podjęłam dobrą decyzję - oznajmiłam
- Też tak myślę - Jego uśmiech się powiększył - Już jesteśmy - powiedział i miał rację. Byliśmy w central parku
- Biegniemy - zapytałam ojca
- No chyba po to tu jesteśmy - powiedział Steve
- A no racja - oznajmiłam po czym zaśmiałam się z własnej głupoty. Prawie że od razu przyłączył się do mnie Steve...
Zaczęliśmy biegać. Pierwsze okrążenie... Drugie... Trzecie... I skończyliśmy na trzydziestym...
- Nie jesteś zmęczona? - zapytała Kapitan
- Nie - odparłam od razu - ani troszeczkę - dodałam
- Napewno? - upewnił się patrząc na mnie z przymróżonym okiem
- No noże troszkę... - powiedziałam zgodnie z prawdą
- To wracam - polecił
- Jak tam chcesz - nie przejęłam się zbytnio - Idziemy? - zapytałam
- Idziemy - zgodził się po czym ruszyliśmy w kierunku Avengers Tower
***
- O już jesteście - przywitał nas Tony
- No jak widać - odparłam z lekko wyczuwalny sarkazmem
- No bo mam do was info - powiedział Milioner
- No mów o co chodzi - polecił Steve
- Jedziemy na Karaiby - oznajmił
- Serio? - byłam podekscytowana - Kiedy?
- Jutro - powiedział
- Super - oznajmiłam i nagle przypomniała sobie o jednej żeczy... - Ojć....
- Co się stało? - zapytał zaniepokojony tata
- Nie mam stroju - odparłam - i ubrań - dodałam
- Oj tam, jeszcze dzisiaj pojedziesz z Nat na zakupy - odparł
- Ale ja nie mam pieniędzy - oznajmiłam
CZYTASZ
Córka Kapitana Ameryki - Zawieszone -
Fanfic14 letnia Julie Rogers to córka znanego na całym świecie bohatera Kapitana Ameryki. Dziewczyna posiada magiczne zdolności dzięki którym trafia do sławnej grupy Avengers. Czy będzie szczęśliwa? Czy los w końcu się do niej uśmiechnie? Czy w końcu z...