Wstałam otszepałam i ruszyłam w stronę domu oczywiście wychodząc za szkoły zobaczyłam tylko Matthewa całującego się z Ashlei. Popatszyłam na nich z obrzydzeniem ona jak tylko mnie zobaczyła popatrzyła na mnie zwycięzko nie wiem o co jej chodzi.
...
Weszłam do domu zakluczając drzwi i zciągając buty. Nigdy nie nażekałam na biedę ale wolała bym być biedna ale mieć kochającą rodzinę a nie tak jak teraz są w delegacji nawet mi o tym nie powiedzieli.
Weszłam do kuchni zastałam tam teda który robił sobie płatki
-hej bro- machnełam ręką
-noo hej- zawsze jak było nie tak to przeciągał litery w zdaniach
-coś nie tak?- jak zwykle ciekawość zadziałała
-masz wielkie limo pod okiem
-coo?- podbiegłam do lustra w przedpokoju. Co ja tu ujżałam
-co się stało sis?
-nieważne-spiorunował mnie wzrokiem. I wyszedł a ja dalej oglądałam to limo. Tedy był odemnie starszy o 3 lata zastępował mi rodziców. on jako jedyny wie że się nade mną znęca.
Wyszłam z przed pokoju Tedy siedział sobie przed Telewizorem.
Odwrucił głowę w moją stronę.
-ten huj cię pobił?- wiedziałam że tak powie. Nie chciałam z nim utrzymywać kontaktu wzrokowego więc spuściłam wzrok na podłogę Ted błyskawicznie wstał i podniusł moją głowę
-to ten idiota tak?- on chyba nie odpuści.
-tak! Zadowolony?- zawsze jak się stresuje to krzycze.
-spokojnie sis
-jestem spokojna- wiem że to nie jest prawdą ale on chyba tego nie wie- a teraz pozwól że pujdę do pokoju
-ja za chwile wruce sis-
-a gdzie jedziesz?
-muszę coś załatwić-on ewidentnie kłamał
*****************************
Hej podoba wam się ta część.
Mi nie bardzo ale następna będzie lepsza.265 S
Pa pa
CZYTASZ
help me
Fiksi RemajaZnęcanie psychiczne i fizyczne Uderzyłeś najbliższą osobę i do tego równasz ją z błotem, a gdy ktoś stanie w jej obronie a ty dostaniesz przysłowiowo w ,,ryj" to robisz z siebie wielką ofiarę.