W piwnicy zakładu - jak zresztą w całym zakładzie- panowała ciemność. Jednak, o ile na górze była ona znośna to w podziemiach nie było widać zupełnie nic. Nagle słychać było huk, a zaraz po nim dźwięki niezadowolenia należące najprawdopodobniej do starszego shinigami. Grell szybko zapalił światło które okazało się być bezwładnie zwisającą, strasznie jasną żarówką na środku sufitu. Cóż lepsze to niż nic, i tak się nie spodziewał że w ogóle jest tu prąd. Po krótkich wzrokowych oględzinach pomieszczenia dostrzegł swojego towarzysza częściowo leżącego na podłodze i najprawdopodobniejszy powód jego nagłego spotkania z ziemią, a mianowicie niską czarną trumnę, na której też częściowo leżał.
- Nic Ci nie jest?- zapytał widząc że towarzysz się nie podnosi.
-Nie, umarłem. Przyszedłeś dopisać mnie do swoich zdobyczy, Panie z piłą łańcuchową? - powiedział podnosząc głowę i zaczynając się śmiać na widok miny Grell'a.
- Hahaha, bardzo śmieszne, a ty właśnie gnieciesz całkiem dobrą trumienkę swoim zadkiem. - powiedział czerwonowłosy patrząc jak Undertalker powoli podnosi się do pionu.
Miał teraz okazję by dokładniej jej się przyjrzeć. Jak już wcześniej zdążył zauważyć była troszeczkę mniejsza niż normalna trumna dorosłego, jednak nie dużo. Cała była czarna zdobiona ciemni błękitnym materiałem i białymi orchideami które po mimo że lata świetności na pewno już miały za sobą i wyglądały jakby w każdej chwili miały rozpaść się w drobny pyłek nadal nie traciły swojego uroku. Na jej spodzie nie było krzyża jak w większości. -I tak jej do niczego nie użyje, ani żadnej innej z tego pomieszczenia. - mówiąc to machnął ręką jakby chciał zwrócić uwagę na spore pomieszczenie piwnicy o dosyć pokaźnej liczbie trumien w którym aktualnie się obaj znajdowali.
-A to dlaczego? - zapytał się Grell. - Większość z nich jest w stanie idealnym. Poza tym dostrzegam tu wiele pięknych trumien szlacheckich, takich właśnie jak ta na której leżałeś przed chwilą. - powiedział pewnie.
Szaro włosy pomachał głową z rezygnacją i zaczął mówić.
- Przecież mówiłem ci już że nie mam zamiaru niczego stąd wynosić. - zrobił przerwę i pomachał głową na boki. - Poza tym co zrobiłbym z ciałami tych ludzi w środku?- zapytał jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie.
Grell lekko wybałuszył oczy i odsunął się od trumny o którą przyszło mu się opierać w trakcie rozmowy.-Serio?! Czy ty zdajesz sobie sprawę co się stanie jak ktoś to odkryje? Zaczną szperać w dokumentach w poszukiwaniu właściciela tego budynku i potencjalnego sprawcy.. - czerwono włosy powoli podchodził do Undertalker'a. - aż w końcu po nitce do kłębka dojdą do ciebie.. - Grell wskazał na niego palcem. - i sprawdzą jak długo jesteś właścicielem, bo w końcu ktoś mógł Cię wrobić. Jednak przeglądając każde dokumenty do jakich mają dostęp.. dojdą do wniosku że właściciel nie zmienił się od jakiś conajmiej 150 lat!- powiedział już nie ukrywając zdenerwowania wywołanego nieuwagą towarzysza. - A te wiekowe trumny.. - przekierował swój palec z Undertalker'a na najbliższe trumny. - Po oględzinach fachowca staną się tylko dowodem tej teorii. - powiedział już spokojniej. - Zdajesz sobie sprawę że narażasz nas wszystkich na niebezpieczeństwo wykrycia? W tych czasach ludzie szczególnie mają ochotę na badanie paranormalnych zjawisk i są bardziej uważni niż kiedyś. - Spokojne Grell, spokojnie, zachowujesz się jak wściekła mamuśka. - powiedział starszy shinigami i zachichotał jak dziecko.
Grell westchnął, widząc niepoważną postawę towarzysza nie chciało mu się już kontynuować tego tematu. Z braku zajęcia zaczął oglądać wszystkie trumny w pomieszczeniu. Oszacował wszystkie na końcówkę XIX wieku. Większość z nich była bogato zdobiona wszelakie obicia, wyżłobienia, nie świeże już kwiaty i piękne krzyże. No właśnie, to ostatnie przykuło jego uwagę. Każda spełniała schemat trumna, w większości zbyt przesadne ozdoby i piękny zwykle wielki krzyż na spodzie. Wzrokiem powrócił do trumny najbliższej wejścia, tej o którą wcześniej Undertalker się potknął. Tak jak wcześniej zauważył ta trumna nie miała krzyża, jako jedyna.
-Ej, dlaczego ta trumna jako jedyna nie ma krzyża? - zapytał się Grell. - Wydaje mi się że skądś ją kojarzę. - powiedział po chwili zastanowienia.
-Hmmm, faktycznie. - powiedział szaro włosy podchodząc do niej, a w ślad za nim szedł Grell.
Po chwili zastanowienia wybuchł śmiechem. Grell stał i przyglądał się mu nie wiedząc o co chodzi.
- Przecież to takie oczywiste, hahaha! Bardzo dobrze wiem dlaczego i myślę że ty też powinieneś wiedzieć. - powiedział i widząc zdezorientowaną mine okularnika wybuchnął jeszcze głośniejszym śmiechem.
- Dalej nie rozumiem o co chodzi. - powiedział Grell. Był trochę zły na siebie że nie wiedział, o co chodzi pomimo że szaro włosy jawnie mu sugerował że ma z tym jakiś związek, a on nie był w stanie zaprzeczyć gdyż sam skądś ją kojarzył.
- To choć tu i zajrzyj. - powiedział Undertalker powoli się uspokajając.
Grell podszedł do trumny i razem z szarowłosym podniósł zakurzoną pokrywę.
Undertalker zaczął się śmiać widząc minę kolegi który przyglądał się postaci w środku z lekko uchylonymi ustami. Ta, już sobie przypomniał.
- Czyżby to był... - zaczął jednak nie dane mu było dokończyć.
- Tak, to jest nasz mały hrabia Ciel Phantomhive, Hahahaha!
.............................................................CDN..................................................................................
Postaram się w miarę często dodawać rozdziały.
Nowa notka:
Coś nie pykło, ale może teraz się uda.
CZYTASZ
Na pastwę losu Ciel X Reader
FanfictionCzy ktoś z was kiedykolwiek znalazł się w sytuacji bez wyjścia? Pewnie wydaje wam się że tak, ale co ma powiedzieć nastoletni hrabia który nagle zostaje wyrwany ze swojej rzeczywistość? Nie znając żadnych zasad panujących w tym świecie, nikogo kto...