Zacznę od tego że od pół roku uczę się języka Chińskiego. Prawie na każdej przerwie nawijam mojej przyjaciółce coś po Chińsku, a ostatnio ułożyłam strasznie długie zdanie, i byłam tym tak najarana że w kółko tylko to powtarzałam.
Dzisiaj dowiedziałam się że moja przyjaciółka miała sen w którym to ciągle gadałam do niej po Chińsku, i jakimś cudem zapamiętała to zdanie. Jak widać nauczyłam ją czegoś :D
Wiecie taka stalkera, która w kółko gada ci coś pod nosem :) to właśnie ja, chyba jestem nieźle pokręcona ;)

CZYTASZ
Samo życie
RandomUwaga! To nie jest książka, raczej sytuacje które miały miejsce w moim życiu. Piszę co chcę. A więc jeżeli chcesz pomarnować sobie trochę czasu zapraszam! :D