Leżałam sobie właśnie na łóżku, i jak zawsze przed snem, miałam rozkminę dlaczego żyje itd, aż nagle przypomniała mi się historia sprzed tygodnia (dodam tylko że ostatnio zdarza mi się często budzić w nocy, i chodzić bez sensu po pokoju (??)). A więc tydzień temu dlatego że na dworze było bardzo zimno, zrezygnowałam z uchylenia drzwi od balkonu (mam wejście na balkon od mojego pokoju zamiast okna) na noc. Obudziłam się rano, było mi strasznie zimno, a na dodatek gardło bolało mnie jak nigdy. Odwracam się i widzę otworzone na oścież drzwi od tarasu (dodam że była wtedy temperatura poniżej zera)
Przez cały weekend zastanawiałam się, czy może nie lunatykuję :D
Takie tam wspomnienia ;)

CZYTASZ
Samo życie
De TodoUwaga! To nie jest książka, raczej sytuacje które miały miejsce w moim życiu. Piszę co chcę. A więc jeżeli chcesz pomarnować sobie trochę czasu zapraszam! :D