No więc dzisiaj rano byłam sobie w domu i się ogarniałam, bo mam wyjazd do teatru i tak naprawdę pisze to gdy jadę sobie autobusem i słucham sobie z Shawnem i Ritą 7 rings i od razu przypomniał mi się Josh i jego oreo i jego taniec. Przed wyjazdem napisał do mnie Harry i się pytał czemu ja go nienawidzę. Ja takie "yyy aha". Zapomniałam, że miałam go zagryźć, bo jestem wampirem, ale ciągle jest mi zimno w łydki i nie mogę się szybko przemieszczać, bo moja wampirza energia jest osłabiona. W sumie mogłam pojechać na Mirku ale go sprzedałam, bo wole jednak kupowane konie i kupiłam sobie konia, ale on miał ładne włosy tak bardzo ładne szkoda mi było je niszczyć, bo podczas jazdy mogły się zniszczyć. Dobra wracając do Harrego. Napisałam mu, że Justin się przez niego puszcza, a on napisał, że Justin jest i niego i że Harry go nie przeleciał.To miało znaczyć że Justin go przeleciał, bo Harry jest zawsze bottom czyli potwierdziły się moje podejrzenia, że Justin się puszcza i Harrym.