#3 - Weekend z przyjaciółkami ☺️

201 8 3
                                    

9:00 ⏰

*Vanessa*
Dziś obudziłam się wyjątkowo wcześnie, ponieważ w weekendy zazwyczaj wstaje około 11... Umówiłam się dziś z dziewczynami, że zrobimy sobie „babski dzień". Więc szybko wstałam i jak co rano ubrałam moje ciepłe kapcie. Zeszłam na dół i o dziwo nikogo nie było. Co zazwyczaj moi rodzice siedzą od 8 w papierach z kawą i załatwią różne „biznesowe" sprawy. Zrobiłam sobie omlety, odsunęłam krzesło od wyspy kuchennej i zaczęłam jeść. Po zjedzeniu skierowałam się na górę, żeby się ogarnąć. No i wiadomo... wykonałam poranną toaletę, lekko się pomalowałam i ubrałam to:

Była godzina 11:12, a ja byłam umówiona z dziewczynami na 12 pod galerią, ponieważ postanowiłyśmy, że zaczniemy nasze wyjście od pójścia do kina na jakąś komedię romantyczną

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Była godzina 11:12, a ja byłam umówiona z dziewczynami na 12 pod galerią, ponieważ postanowiłyśmy, że zaczniemy nasze wyjście od pójścia do kina na jakąś komedię romantyczną. Wyszłam z domu trzydzieści po jedenastej. Po drodze zaszłam do marketu, który miałam dwie ulice dalej od domu. Kupiłam sobie wodę, bo znając dziewczyny kupią coca cole w kinie, a ja jestem fit i nie pije tego świństwa (XD). Dziewczyny już czekały pod galerią, więc ja do nich szybko podbiegłam i się przywitałam ciepłym przytulasem. Poszłyśmy na górę i czekałyśmy w kolejce, która nie była jakaś duża. Kupiłyśmy popcorn, a następnie weszłyśmy do sali numer 7. Zajęłyśmy miejsca i czekałyśmy na seans. Dziewczyny jak zwykle zaczęły gadać o tym całym „super" zespole BTS, a mi nie zostało nic innego jak czekanie 10 minut aż seans się zacznie. Długo to nie trwało. Na szczęście... Bo nie mogłabym dłużej słuchać jacy to oni są zajebiści. Po skończonym seansie poszłyśmy do pobliskiej kawiarni. Ja zamówiłam kawę mrożoną, a dziewczyny cappuccino. Czekając na nasze zamówienia rozmawiałyśmy o filmie na którym byłyśmy w kinie. No i potem zgadnijcie jaki temat się zaczął... Dziewczyny zaczęły mówić o Tae ¿ Nie wiedziałam, który to, ale po rozmowie dziewczyn podobno był bardzo przystojny, uroczy i „pociągający". Siedząc w tej kawiarni i słuchając dziewczyn pomyślałam sobie:
Kurde, a może zacznę słuchać ich muzyki i zobaczę jacy oni są naprawdę, bo szczerze to nawet ich nie znam.
Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić.  Bardzo mi się nudziło, więc zapytałam dziewczyn czy opowiedzą mi trochę o tym zespole.

[Vanessa]
- Ej dziewczyny! Opowiecie mi coś o tym waszym ulubionym zespole BTS ? Bo zauważyłam, że wy tylko gadacie o tym, a ja nie mam z wami, żadnego tematu, żeby porozmawiać. - zapytałam z niedowierzeniem o co ja w ogóle pytam.
[Rebeca i Samantha]
- Oczywiście! - krzyknęły na całą kawiarnię, że aż ludzie się na nas spojrzeli.
[Rebeca]
- Nawet nie wiesz jak się cieszymy, że w końcu chcesz ich poznać. - powiedziała z dużym uśmiechem na twarzy.
[Vanessa]
- Ta, ja też... Dobra opowiadajcie. -odpowiedziałam nie pewnie.
[Samantha]
- A więc... Ogóle BTS pochodzi z Korei Południowej i nawet mieszkają w tym samym mieście co my. Najstarszy członek ma 27 lat i jest to Jin, a najmłodszy 23, który ma na imię JungKook. I zapamiętaj, że najmłodszy członek nazywa się „maknae".
[Vanessa]
- Okej zapamiętaj. Ale nie wiedziałam, że oni mieszkają akurat w Seulu. - odpowiedziałam z zaskoczeniem.
[Rebeca]
- W całym boysbendzie jest: J-Hope, Rm, V, JungKook, Jin, Jimin i Suga. Ale to już chyba wiesz. - podała mi kolejne informacje o nich.
[Samantha]
- Ich wydawnictwo muzyczne to Big Hit. W ogóle wytłumaczę ci co to jest „bias". Bias to jest coś takiego jak masz swojego ulubionego członka w zespole. Np moim biasem jest Jimin.
[Vanessa]
- Okej okej. Jak narazie wystarczy już mi tyle informacji o nich. (XD) - odpowiedziałam dziewczynom z lekkim „maindfackiem", bo jak narazie nie mogłam ogarnąć, który to który XD.
[Samantha]
- Dobrze, innym razem ci opowiemy więcej o nich hehe. A teraz ja już muszę zwijać do domu, bo mama się martwi ugh... - wstała i się z nami pożegnała.

Po nie długim czasie ja i Rebeca również poszłyśmy do domu. Gdy weszłam do domu, nie zdążyłam się nawet rozebrać, a z salonu usłyszałam tatę:
- Córciu chodź musimy ci coś powiedzieć...

———————————————————————
Myślę, że ten rozdział jest już trochę lepszy, ale i tak nie jakiś najlepszy. I przepraszam, że bawię się w Polsat 😂. W następnym rozdziale dowiemy się o co chodzi tacie Vanessy 😏. Vanessa nie będzie z tego zadowolona... 😬. Buziaki! 😘

668 słów...

„Mój opiekun Tae" 😒❤️ (pierwsze opowiadanie) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz