Weszłam do pokoju rzucając plecak w kąt. Walnełam się na łóżko, wtulając się w poduszkę. Pozwoliłam swoim łzom płynąć.
"Czemu tak bardzo pozwalasz mi się poniżać czemu sie nie bronisz?"
"Ponieważ jesteś moim najlepszym przyjacielem"
"Nie jestem w stanie zrobić czegokolwiek wbrew tobie kocham cię" - na to wspomnienie mój płacz stał się nie kontrolowanym potokiem słonych łez.
"Nie zostawiaj mnie tu! Max słyszysz nie zostawiaj mnie!" "Uspokój się jestem tu przecież"
"Tak bardzo się boje"
"Wiem że boisz sie ciemności ale chciałem iść do łazienki księżniczko"
"Boje sie że znikniesz w ciemności a ja zostanę wśród niej sama"
Kiedy miało się 10 lat, tak bardzo potrafiło się pokazywać emocje. Mój lament ucichł w chwili kiedy usiadłam na łóżku opierając sie o ścianę. Spod poduszki wyciągnęłam mały notatnik. Otworzyłam go na pustej stronie, zgarnęłam długopis który zawsze miałam obok notatnika i zaczęłam. Pociągnęłam nosem zaczynając zapisywać wydarzenia z dziś.
"Kochany pamiętniku" to już 542 dzień gdy nie nazwał mnie księżniczką ale nie przejmuj sie tym.
On jest szczęśliwy, gdy nazywa JĄ swoją księżniczką. Kiedy to ją chroni przed ciemnością i to o nią dba.
Cieszę się, gdy słyszę jak mówi jej kocham Cię. On wtedy tak szeroko się uśmiecha... Niestety nie moge porównać tego uśmiechu, do tego którym obdarowuje mnie sprawiając mi ból wyzwiskami. Czasem nawet siłą. Dziś również to zrobił. Zwyzywał mnie od najgorszych za głupie wpadnięcie na siebie na korytarzu. Zapatrzyłam sie we własne buty, więc naprawdę nie widziałam kiedy wpadłam na jego klatkę piersiową.
"Przepraszam..."
Nawet nie podniosłam wzroku. Nie mam sił cytować jego słów. Zabijały mnie. Nie powstrzymałam płaczu, lecz słysząc jego śmiech podniosłam wzrok z uśmiechem.
"Czemu ty sie uśmiechasz?" "Śmiejesz się sprawie ci to radość chce twojego szczęścia"
"Czemu tak bardzo pozwalasz mi się poniżać, czemu sie nie bronisz?"
"Ponieważ jesteś moim najlepszym przyjacielem. Nie jestem w stanie zrobić czegokolwiek wbrew tobie kocham cię"
Usłyszałam tylko..."jesteś naprawde żałosna" odwrócił sie i zostawił mnie....obiecał że nigdy tego nie zrobi, ale wybaczam mu. Nie żywię urazy.
"bo jest moim przyjacielem"
CZYTASZ
Friends DON'T lie
Fiksi PenggemarKiedy ona daje mu sie upokarzać Kiedy on przestanie ją szanować Ale dla niej to nic nie zmieni przecież są "przyjaciółmi"