Woda rozsuwa moje powieki.Gwałtownie zalewa białka rozmazując rzeczywistość.
Nigdy nie wiemy czy nasze słowa nie będą ostatnimi, które usłyszy druga osoba. Nie jesteśmy w pełni świadomi, że tamta chwila może być ostatnią we wspomnieniach człowieka.
Cisza, którą zasiałam po jej słowach, zostanie w jej pamięci na długo, rozrzucając jej pierwsze 'kocham cię' w beznamiętną przestrzeń.
Zapamięta mnie właśnie taką, może nie pogodzi się z tym, a może zrozumie, że nie byłam gotowa.
Czy kiedykolwiek byłabym?Pływam w krwi.
To moje ostatnie momenty, a ja obserwuję świat zza kurtyny.
Od życia dzielą mnie centymetry i sekundy.
Warstwa zmarzniętej wody zalewająca się krwią zzielniałych ust.Przeleci ostatnia mewa.
Narwal przebije lód.
Wbije sztylet w plecy z gumy.
Dokończą ptaki.
Część mnie będzie latała w ich żołądkach.11 sekund
Ich organizm przeistoczy mnie w fekalia. Obym spadła na ziemię.
Oblaną słońcem, deszczem skropioną.
Nie chcę więcej widzieć lodu chłodzącego.6 sekund
Być może przyczynię się minimalnie do wzrostu rośliny. Chcę kogoś nakarmić.
1,5 sekundy
Będę już należała do innego ciała, które kiedyś też utraci swą treść.
0,1 sekundy
przepraszam dziękując.
CZYTASZ
Diamentowe hibiskusy
SonstigesZbiór one shotów, na które czasem przychodzi TEN mood. Szczątki krwi, morze smutku, gniewu, obojętności, nostalgii, niezrozumiałe wizje. To wszystko czeka na was w hibiskusach.