Rozdział 1.Raven Tawer

4.5K 137 123
                                    


Nazywam się Raven mam 16 lat chodzę do pierwszej klasy liceum jestem wysoka, mam blond włosy prawie że białe do pasa. Nie mam znajomych bo...każdy się trzyma z dala nawet nie wiem dlaczego. Podobno mój tata zmarł kiedy się urodziłam mama nigdy mi nie powiedziała jak a ja nie dopytywałam bo wiedziałam że to jest trudne dla niej i to tyle chyba o mnie.

-Raven spóźnisz się do szkoły-krzyknęła moja mama z dołu. Mieszkałam w domku jedno rodzinnym. Na  parterze znajdował się salon, toaleta, kuchnia i wyjście na taras. Na górnym piętrze znajdował się mój pokój, pokój mamy, pokój gościnny i łazienka 

Wstałam i od razu poszłam się umyć oczywiście musiałam się jakoś naelektryzować i kopnął mnie prąd od metalowej części prysznica 

Po umyciu ubrałam się w :

Po umyciu ubrałam się w :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I zeszłam na śniadanie 

-Odwiozę cię ale pospiesz się. Po szkolę cię odbiorę bo muszę ci coś ważnego powiedzieć-powiedziała a ja pokiwałam głową 

-Okej to możemy wchodzić-powiedziałam jak zjadłam śniadanie 

~~~~

-Baw się dobrze -krzyknęła zza szyby auta a ja się uśmiechnęłam 

-Mamo to jest szkoła-powiedziałam a ta się uśmiechnęła i pojechała do pracy 

-Ooo małą Raven mamusia musi odwozić do szkoły-powiedziała Zoe szkolna gwiazda. A ja przewróciłam oczami i nie słuchając jej odeszłam ale ta nie dała za wygrane i pociągnęła mnie za rękę ale potem odskoczyła bo poraził ją prąd 

-Odwal się Zoe-powiedziałam a ta się na mnie patrzała ze zdziwieniem 

-Co to było ?-zapytała a ja się uśmiechnęłam 

-Zaiskrzyło między nami-powiedziałam puszczając jej oczko 

-Ta jasne chciałabyś-powiedziała a ja weszłam do szkoły. Oczywiście nie obyło się bez rzucania we mnie jakimiś karteczkami albo wyzwiskami. Nauczyłam się to olewać i poszłam po prostu pod salę. Ale jakie było moje zdziwienie jak nagle byłam na podłodze a nade mną jakiś chłopak.

-O Posejdonie przepraszam-powiedział a ja się na niego patrzałam jak oczarowana. Chłopak wstał ze mnie i podał mi rękę a ja ją chwyciłam i w tedy zażyło się coś dziwnego na korytarzu światła zaczęły wariować ale nie zwracaliśmy na to uwago. Teraz byłam tylko ja i on 

-Aaron -powiedział a ja się uśmiechnęłam

-Raven-powiedziałam a ten puścił moja rękę a i zaczął zbierać rzeczy z podłogi a ja mu pomogłam 

-Do zobaczenia-powiedział a ja pomachałam mu ręką i weszłam do sali uśmiechnięta 

-O panna Tawer się raczyła pojawić-powiedziała nauczycielka 

-Dzień dobry i przepraszam za spóźnienie-powiedziałam i już chciałam usiąść ale zorientowałam się że to nie moja klasa-No tak ja mam chemie-powiedziałam uśmiechnięta i wyszłam z klasy 

~~~~~

Jak weszłam do klasy Chemicznej przeprosiłam za spóźnienie i usiadłam na moim miejscu. Po kilku minutach do klasy wszedł Aaron

-Dzień dobry chciałbym wam przedstawić nowego ucznia-zaczął dyrektor a Aaron się do mnie uśmiechnął a ja do niego. Oczywiście nie umknęło to uwadze Zoe. Tak ta zołza chodzi ze mną do klasy

-Dobrze siadaj gdzieś i zaczynamy lekcję-powiedziała nauczycielka a Aaron usiadł koło mnie 

-Hej-powiedziałam a ten się uśmiechnął 

-Hej-odpowiedział 

~~~~~~

-No to o czym chciałaś mi powiedzieć ?-zapytałam jak jechałyśmy do domu a mama westchnęła 

-Chciałam ci powiedzieć coś o twoim ojcu-zaczęła a ja się na nią spojrzałam 

-Co z nim ?-zapytałam a ta się poprawiła na siedzeniu 

-On żyje-powiedziała a ja się na nią patrzałam ze zdziwieniem 

-Chcesz mi powiedzieć że przez 16 lat mnie okłamywałaś ?-zapytałam 

-To było dla twojego dobra-zaczęła ale jej przerwałam

-Dla mojego dobra ukrywałaś przede mną że mój ojciec żyję-krzyknęłam a na dworze zaczęły pioruny walić o ziemię 

-Twój ojciec to...-przerwała

-No kim jest ?-zaczęłam dopytywać cała wściekła 

-To jest Zeus-powiedziała a ja się bardziej wkurzyłam 

-Ty se ze mnie żartujesz ?-zapytałam i w tedy pojawiło się coś na naszej drodze a mama skręciła gwałtownie i walnęłyśmy w drzewo 

-Reven nic ci nie jest ?-zapytała a ja pokiwałam głową 

-Nie a ci ?-nie zdążyła odpowiedzieć bo coś ją chwyciło i wyrwało z auta. Zaczęłam krzyczeć i wyszłam z Auta moją mamę miała jakaś bestia 

-MAMO-krzyknęłam a bestia się na mnie spojrzała

-Reven uciekaj-krzyknęła a bestia nią rzuciła a ja zaczęłam uciekać do lasu 

Nagle poczułam jak mnie chwyta i mną rzuca o drzewo a ja tylko zauważyłam że bestie blokuję jakieś dziwne pole ale dalej nic nie widziałam bo zemdlałam 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

I jak wam się podoba pierwsza część Córki Piorunów?

Zdecydowałem że to będzie córka Zeusa bo tylko on był wymieniany w komentarzach 

Jak wam się podoba to napiszcie w komentarzu

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Córka Piorunów [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz