Delicate kiss

888 89 5
                                    

Smak : truskawki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Smak : truskawki

Jeongguk miał wyjątkowo kiepski humor. Spóźnił mu się poranny autobus przez co prawie nie zdążył na pierwszą lekcję. Później okazało się, że będzie miał dwie matematyki pod rząd, czego po prostu nienawidził. Na koniec pisał jeszcze niezapowiedzianą kartkówkę z chemii, która niestety poszła mu niezbyt dobrze.

Do tego był to wtorek, czyli jeden jedyny dzień w tygodniu szkolnym gdzie Jin nie mógł go odbierać ze szkoły. Chłopak miał wrażenie, że gorzej już być nie może. W końcu po kilku męczących godzinach mógł ruszyć w stronę domu. Jedyne czego w tym momencie potrzebował to uspokajająca muzyka i jego chłopak. Wiedział, że tej drugiej rzeczy dziś nie dostanie, dlatego liczył choć na tą pierwszą. Ogromny był jego zawód gdy zorientował się, że ma zepsute słuchawki.

Wracał więc do mieszkania znudzony życiem. Nawet niebo było szare, a po chwili na głowę zaczęły spadać mu pierwsze kropelki deszczu. W końcu zrozumiał, że zaczyna się prawdziwa burza.

- Cholera... - zdenerwowany wszedł pod jakiś mały daszek.

Wyciągnął telefon, postanawiając skontaktować się z starszym. Co mu w końcu szkodzi prawda?

- „Hyung... Źle się czuję :( mógłbyś do mnie przyjść?" – wysłał, po czym przebiegł parę metrów, zakrywając się jedynie plecakiem.

Po kilku minutach wszedł cały mokry do mieszkania.

- Mamo już jestem! – przywitał się, po czym zamknął się w pokoju.

Zrezygnowany opadł na łóżko. Czuł, że nic dobrego go już dzisiaj nie spotka. Włączył telefon i zobaczył wiadomość od Kim'a. Na jego usta wpłynął lekki uśmiech.

- "Masz szczęście skarbie, skończyłem dzisiaj wcześniej. Już lecę! Nie umieraj mi tam!"

- "Dziękuje hyung." – odpisał i odrzucił telefon na bok.

Teraz wystarczyło tylko chwilę poczekać. Przymknął oczy i postanowił odpocząć przed przyjściem starszego. Nie sądził jednak, że będzie tak wykończony, że uśnie po krótkim czasie.

Seokjin wszedł do mieszkania bez pukania – był w końcu stałym gościem. Porozmawiał chwilę z matką Jeongguk'a, która jak zwykle wypytała go o samopoczucie i zaproponowała coś do jedzenia.

Chłopak grzecznie odmówił tłumacząc, że nie jest głodny. Wiedział, że i tak kobieta jeszcze później przyniesie mu jakieś ciastka albo owoce, ale na razie był od tego wolny. Cieszył się, że nie musi już przed nią nic ukrywać, bo on i Jeon powiedzieli jej niedawno o swoim związku. Kobieta z początku była zaskoczona, ale pogodziła się z prawdą. Zrobiła to dla swojego syna, którego bardzo kocha i chce aby był szczęśliwy.

- Jeongguk jest w pokoju? – zapytał rozglądając się.

Co dziwne nie przyszedł się z nim przywitać, nie wyjrzał nawet na chwilę. To było podejrzane.

- Hmm... - kobieta zastanowiła się przez chwilę. – Tak, powinien tam być. – odparła z uśmiechem i zajęła się zmywaniem naczyń.

Seokjin udał się więc do pomieszczenia gdzie chłopak według jej słów powinien być. Nacisnął na klamkę i rozejrzał się. W momencie, w którym ujrzał śpiącego jak małe dziecko Jeon'a pisnął cichutko. Zakochał się w tej scenie.

Wszedł głębiej do środka, cicho przymykając drzwi. Przykucnął na dywanie tuż przy twarzy młodszego. Przyglądał mu się przez chwilę. Miał gładką cerę, ciemne rzęsy, malutką bliznę na policzku. Spuścił wzrok na jego usta, po czym przylgnął do nich swoimi. Był bardzo delikatny, nie chciał za nic w świecie go zbudzić. Gdy jednak odsunął się lekko zobaczył, że chłopak otworzył oczy.

- Hyung... To truskawki? – zapytał oblizując usta.

Seokjin zaśmiał się. Rzeczywiście miał wargi pomalowane truskawkowym balsamem.

- Zgadłeś cwaniaku. – rozczochrał jego włosy.

Jeongguk rzucił mu się na szyję przez co obydwaj wylądowali na dywanie.

- Dziękuje, że przyszedłeś. – wyszeptał młodszy kładąc swoją głowę na klatce piersiowej Kim'a.

W odpowiedzi otrzymał pocałunek we włosy. Do szczęścia potrzebny był mu tylko Jin... No i może truskawki.

<>

Przez tą historię naszła mnie ogromna ochota na truskawki aaa. Miłego szafirki! 💛😙

sweet lips - jinkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz