Loving kiss

855 88 60
                                    

Smak : wata cukrowa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Smak : wata cukrowa

W końcu zamieszkali razem. Po wielu trudach i staraniach para trzymając się za ręce weszła do swojego nowego mieszkania. Nie było jakieś ogromne – kuchnia, łazienka, salon i sypialnia to wszystko czego potrzebowali. Nie mieli za wiele środków do życia w końcu pracował jedynie Seokjin, bo Jeon był jeszcze w ostatniej klasie liceum. Chłopak obiecał, że jak tylko skończy szkołę to też zacznie zarabiać.

Za oknami zaczynało się ściemniać, Jeongguk włączył telewizję i rozłożył się na kanapie, a starszy postanowił, że przygotuje kolację. W pewnym momencie usłyszał dźwięk powiadomienia ze swojej komórki. Wziął urządzenie w rękę i zobaczył, że dostał wiadomość od swojego przyjaciela – Yoongi'ego.

Yoongi : Nigdy nie zgadniesz co zrobiłem, hyung.

Jin zmarszczył brwi. Rzeczywiście nie miał pojęcia co ma na myśli Min. Już zaczął wstukiwać tekst odpowiedzi gdy do kuchni wpadł roześmiany Kookie.

- Oni się pobierają! Yoongi mu się oświadczył! – krzyknął na cały głos i rzucił się starszemu na szyję.

Ten momentalnie domyślił się o co chodzi i również pisnął z radości. Taehyung i Yoongi to byli ich wspólni przyjaciele, którzy przy okazji byli parą. Od teraz jak widać można już ich nazywać narzeczonymi.

- Tae do ciebie napisał prawda? – zaśmiał się starszy robiąc obrót wokół własnej osi z Jeonggukiem w ramionach. – Bo ja dostałem wiadomość od Yoon'a.

Młodszy stanął o własnych nogach i złapał Jin'a za policzki. Milczał przez chwilę, by w końcu głośno wypuścić powietrze wraz z ważnym pytaniem :

- Hyung kiedy ty mi się oświadczysz?

Kim zakłopotał się trochę. Nie myślał jak na razie o oświadczynach, nie kupił pierścionka i nie napisał poematu, który wygłosi w pozycji klęczącej. Właśnie to miał w planach.

- Kiedy tylko powiesz, że jesteś gotowy. – uśmiechnął się Seokjin ukrywając zaskoczenie.

Jeongguk nadął policzki i zaczął chodzić w kółko. Widać było, że intensywnie nad czymś myśli. Zdaniem starszego było to przeurocze. Wiedział, że czas na oświadczyny zbliża się bardzo szybko, przez co będzie musiał niedługo udać się do jubilera.

- Noo... - młodszy w końcu stanął w miejscu i podszedł z powrotem do swojego chłopaka. – Chcę, żebyś to ty był gotowy. – wyznał przygryzając wargi.

W jego oczach kryła się cicha nadzieja, którą Seokjin momentalnie zauważył. Położył mu dłonie na policzkach i zbliżył się nieznacznie.

- Obiecuję ci kochanie, że niedługo będziemy się cieszyć tak mocno jak teraz cieszą się Tae i Yoongi. – wyszeptał Kim i przyłożył swoje usta do tych młodszego.

Muskał je przez chwilę wiedząc, że Jeonggukowi się to podoba. W pewnym momencie poczuł nawet jak chłopak przejeżdża swoim językiem po jego dolnej wardze. Zaskoczony tak śmiałym krokiem odsunął się delikatnie.

- Ej... Smakowało mi, wata cukrowa jest taka słodka. – wyznał Jeon wywołując u starszego śmiech.

Zrozumiał, że ta pomadka powoduje  u jego maleństwa taką odwagę.

- Jutro pójdziemy zjeść watę, co? – zapytał owijając go ramieniem.

Młodszy energicznie pokiwał głową, po czym obydwaj udali się do salonu. Usiedli na kanapie i resztę wieczoru spędzili na oglądaniu filmów i wygłupianiu się.

sweet lips - jinkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz