o załamanym chłopaku oraz dziewczynie o złamanym sercu
"ashton kręcił się nerwowo na plastikowym krzesełku i kurczowo ściskał rękę claire. claire podniosła z posadzki walizkę i wykrztusiła:
- to... do zobaczenia?
ashton pochłonięty myślami, które kłębiły się w jego głowie kiwnął głową, choć wiedział, że nic takiego nigdy nie nastąpi.
- t-to koniec? - zapytała, krztusząc się własnymi łzami.
przytaknął.
dziewczyna chwyciła pakunek i ruszyła do samolotu, ale zatrzymał ją gwałtownie.
- obiecaj mi coś. - poprosił, patrząc na nią całkiem poważnie - obiecaj, że usuniesz mój numer. i mail. i facebooka. wszystko. okay?
- ale dla--
- okay?
- o-okay. - nadal nie patrzyła mu w oczy. z ciężkim sercem, ciężarem nie do zbycia, przekroczyła bramkę, nie oglądając się.
a on stał w bezruchu, dając upust gorzkim łzom i patrząc jak cały jego świat wylatuje na gdzieś daleko, samotnie, by zacząć nowe, lepsze życie. bez niego, ponieważ jego świat najwyraźniej nie potrzebuje jego samego.
claire usiadła sztywno na fotelu, wyglądając przez okienko. próbowała uśmiechnąć się pokrzepiająco, ale zamiast tego jej smutek, ból i rozpacz dała się we znaki. cierpiała przeokropnie.
w tej chwili cały jej świat nie chciał, by spełniła swoje marzenia z nim, został, i to samotnie. najwyraźniej jej świat nie potrzebował jej samej"
imiona oczywiście do zmiany. najlepsi przyjaciele, pewnego dnia ona dowiaduje się, że dostała się do świetnego college'u w anglii. niestety musi zostawić jego, ulubionego towarzysza od zawsze. mają 16 dni, żeby przeżyć najlepsze chwile w swoim życiu i uświadomić sobie, że są dla siebie nie tylko przyjaciółmi, aż ona będzie musiała się pożegnać. sad, sad, sad end ;-;