Hyunjin od razu po wstaniu udał się na zajęcia. Mimo sprawy z Jeonginem nadal musiał chodzić do szkoły.
- Hej Seungmin. - przywitał się chłopak.
- Hej. Dzwoniłeś do Jeongina? Wczoraj? - zapytał.
- Nie. Zrobię tak, jak mówiłeś i dam mu czas. - wtedy zadzwonił dzwonek.
- Chodź do klasy.
⇜♡⇝
Yang wstał o dziesiątej i od razu napisał do Chana. Postanowił do niego nie dzwonić, ponieważ była opcja, że chłopak jeszcze śpi.
Zastanawiał się, kto po niego przyjedzie. W głębi duszy jednak miał nadzieję, że to będzie Hyunjin.
Siedział na łóżku i nie wiedział, co ma ze sobą zrobić. Z zamyślenia wyrwało go pukanie do drzwi. Poszedł otworzyć.
- Hej hyung. Wejdź. - powiedział i wpuścił chłopaka do środka.
- Przyniosłem ci coś na śniadanie. - powiedział, udając się z siatką jedzenia do kuchni. - Kupiłem ci trochę ryżu i czegoś tam jeszcze.
- Mam nadzieję, że teraz też zjesz ze mną, prawda? - zapytał brunet.
⇜♡⇝
- To co Felix, jedziemy? - powiedział Changbin.
- To chodź. - po tych słowach dyskretnie opuścili akademik i udali się na parking. Wsiedli do czarnego auta i pojechali. - Binnie puść jakąś muzykę.
- Radio nie działa. Ale ty możesz mi coś zaśpiewać.
- Nie umiem śpiewać. - stwierdził Felix.
- Słyszałem jak śpiewasz i masz naprawdę dobry głos.
- Kiedy ja niby śpiewałem? - zapytał z zaskoczeniem i spojrzał na starszego chłopaka.
- To ty nawet nie wiesz, co ty robisz po pijaku. - powiedział ze śmiechem starszy. Na te słowa rudowłosy zarumienił się i odwrócił wzrok.
- Jak myślisz, czemu Jeongin chce wrócić na stałe do Busan? - zapytał po chwili ciszy.
- Napisał, że to przez Hyunjina, ale jednak nie przez niego. Naprawdę nie rozumiem tego dzieciaka. - westchnął zrezygnowany.
- Wydaje mi się, że to nasza wina. - powiedział Felix. Changbin spojrzał na niego zdziwiony. - Co tak patrzysz? Ewidentnie miał jakiś problem, a my tego nie zauważyliśmy. Jesteśmy jego przyjaciółmi. Powinniśmy byli z nim porozmawiać. Cholera. On ma dopiero szesnaście lat. Nie radzi sobie jeszcze z większymi problemami. Jestem na siebie zły.
- Felix nie obwiniaj się. To nie twoje wina. Nikt z nas nie zauważył co się z nim dzieje. Jeśli już mamy kogoś obwiniać, to powinienem powiedzieć, że to jest wina nas wszystkich. Nie zadręczaj się tym słońce.
- Słońce? - zapytał Felix.
- Przeszkadza ci to?
- N-nie. - odpowiedział i się zarumienił.
⇜♡⇝
- Zjadłeś już? - zapytał młodszy.
- Tak. - Jeongin zebrał naczynia i zaniósł je do kuchni.
- Kiedy ktoś po ciebie przyjedzie?
- Mój przyjaciel jest już w drodze. Powinienem tu być za jakąś godzinę, ale, że Felix też jedzie, z tego, co słyszałem, to będą za jakieś półtora godziny. Pewnie będzie chciał się gdzieś zatrzymać. - powiedział ze śmiechem.
CZYTASZ
It's all because I love you | [hyunin]
Fanfiction"Przepraszam. Już dłużej nie mogę. To za bardzo boli. Przebywanie z tobą za bardzo boli." Co się stanie, gdy Jeongin wsiądzie do złego busa? 𝕀𝕥'𝕤 𝕒𝕝𝕝 𝕓𝕖𝕔𝕒𝕦𝕤𝕖 𝕀 𝕝𝕠𝕧𝕖 𝕪𝕠𝕦 original story written by ©xdaszax | 2019 | hyunin; yang...