Jeongin wstał wcześniej niż Hyunjin. Nie chciał go budzić, ponieważ jak spał wyglądał jeszcze cudowniej.
Wstał więc z łóżka z zamiarem pójścia... Gdziekolwiek, jednak ten piękny, zachrypnięty głos go zatrzymał.
- Gdzie idziesz? - zapytał starszy. Jeongin nie odpowiedział. Nie wiedział co ma powiedzieć. Bał się tego, że Hwang zacznie temat powrotu do Seulu, a on tymczasem nadal nie wiedział co miał zrobić. - Halo. Słyszysz mnie?
- T-tak, słyszę. Przepraszam, zamyśliłem się. - odpowiedział.
- Chodź na chwilę, c-chce ci coś powiedzieć. - powiedział zdenerwowany. Stresował się tym, co chciał powiedzieć młodszemu. - Albo wiesz co? Później ci powiem. - jednak zrezygnował ze swojego pomysłu.
- Chodź pójdziemy coś zjeść. - zaproponował i wyciągnął przyjaciela z łóżka.
- Ale ja nie chce~
- No Jinnie~ Bo umrzesz z głodu, a ja nie chce mieć w domu trupa. - starszy jednak nawet nie drgnął. - To idę sam. Nie zamierzam głodować. - powiedział i wyszedł z pokoju.
- Hej! Czekaj na mnie! - krzyknął za nim z uśmiechem.
⇜♡⇝
- Nigdy bym nie pomyślał, że tak dobrze gotujesz. - powiedział Hyunjin, gdy razem jedli przygotowane przez młodszego omlety z bitą śmietaną i truskawkami.
- Wątpisz w moje umiejętności? - zapytał z udawanym oburzeniem.
- Nigdy bym nie śmiał. - odpowiedział z uśmiechem, który został odwzajemniony.
- W akademiku nie bardzo miałem jak gotować, a od zawsze lubiłem to robić. - wyjaśnił. - Chciałem nawet pójść do jakiegoś programu, jednak zrezygnowałem z tego. Wybrałem wyjazd do Seulu do liceum.
- Nie żałujesz? - zapytał.
- Nigdy tego nie żałowałem. Gdybym wybrał program nie pojechałbym do Seulu, a co za tym idzie nie trafiłbym do naszego akademika i nie poznałabym ciebie i reszty. - odpowiedział szczerze. - No dobra, na początku trochę żałowałem. Bo była to dla mnie duża szansa, jednak zapomniałem o tym totalnie jak wy pojawiliście się przy mnie. - wyznał z uśmiechem.
- Wiesz co jest w tym wszystkim najlepsze? - Jeongin spojrzał na niego pytająco. Co mogło być lepsze od poznania tych cudownych osób? - To, że się nas już nigdy nie pozbędziesz. No bo patrz, próbowałeś od nas uciec, a my co? Szukaliśmy cię. Bo nam na tobie zależy. - Jeongin spuścił głowę. - Ale nikt nie ma do ciebie o to pretensji. Rozumiemy cię.
- Dziękuję. - odpowiedział cicho.
- Co robimy? - zapytał, a w tym czasie zadzwonił telefon młodszego.
- Halo?
- Hej Jeonginnie~ Chcesz się dzisiaj spotkać? - zapytała Nayeon. Chłopak zagryzł wargę. Chciał się spotkać z przyjaciółką, jednak nie chciał zostawiać swojego obiektu westchnień. - Jesteś tam? - zapytała, gdy odpowiedziała jej głucha cisza.
- Chciałbym. A byłby problem, gdybym przyprowadził ze sobą kogoś? - zapytał niepewnie.
- Oczywiście, że nie. To o czternastej przy naszym parku?
CZYTASZ
It's all because I love you | [hyunin]
Fanfiction"Przepraszam. Już dłużej nie mogę. To za bardzo boli. Przebywanie z tobą za bardzo boli." Co się stanie, gdy Jeongin wsiądzie do złego busa? 𝕀𝕥'𝕤 𝕒𝕝𝕝 𝕓𝕖𝕔𝕒𝕦𝕤𝕖 𝕀 𝕝𝕠𝕧𝕖 𝕪𝕠𝕦 original story written by ©xdaszax | 2019 | hyunin; yang...