Narodziny

399 12 4
                                    

Anna czuła wielki ból. Służki przynosiły więcej ciepłej to zimnej wody lub świeże ręczniki. - Jeszcze trochę królowo. - powiedział Eliasz. Nagle wszyscy usłyszeli ciche łkanie dziecka. Anna zdziwiła się. Jej pozostałe dzieci płakały bardzo głośno lecz to.. Prawie wogóle nie było go słychać. - To syn Pani. Musisz jednak coś wiedzieć.. Jest trochę.. Zdeformowany i głuchy.. - powiedział medyk. Anna zaczęła płakać lecz po chwili uśmiechneła się - To dziecko jest stwożone do wielkości czuję to. - powiedziała i wzięła swojego synka w ramiona. Nagle do komnaty wszedł Kazimierz. - Eliaszu to syn czy córka?Zdrowe? - zapytał zdenerwowany. - Syn, zobacz. - powiedziała Anna pokazując mu dziecko. Kazimierz spojrzał na dziecko i przeraził się. Maleństwo było całe w bliznach, jego uszy wyglądały jak małe kulki a nos był wielki i rozdarty trochę. Kazimierz nie wiedział co powiedzieć więc ukląk i zaczoł się modlić.

Mamy wstęp do dodatkowej części która będzie trochę wzruszająca i zakończy się smutnie ale będzie to duże doświadczenie dla Anny. Lecz po tej części czekają nas jeszcze śluby dziewczynek i dwójka nowych dzieci więc będzie się działo.

Korona królów inna historia część dodatkowa - historia Andrzeja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz