Anna obudziła się w swojej komnacie w kołysce bujało się jej nowe dziecko. Córeczka Jadwiga. Anna jednak wciąż czuła się słabo. Na jednej ręce wyskoczyły jej okropne krosty. Zaczęła z nich cieknąć krew. Od ślubu Elżbiety minęło już 9 godzin. Eliasz wszedł do sali. - Pani, to Zaraźliwa choroba. Dlatego dziecko lepiej z tąd zabrać. - powiedział. - Królewna Elżbietka wyjechała już na Pomorze. - dodał. Anna zapytała słabo - A książę Ludwik kiedy przyjedzie? - Eliasz odpowiedział - Już rozmawia z Kunegundą.
Kazimierz chciał zobaczyć co z królówą. - Wpuście mnie!! - krzyknął. - Panie, nie wolno tu wchodzić. Królowa jest zaraźliwie chora- poniedział medyk. Kazimierz odepchną go. Anna leżała w łóżku. Przytulił ją. Chciał być tylko przy niej.