Rozdział 2

118 7 0
                                    

Carla
Ostatni raz spojrzałam przelotnie na miśka i postanowiłam pójść na korytarz, żeby znaleźć kryjówkę. Rozejrzałam się po korytarzu i skierowałem się w stronę drzwi.  Wolałam się pospieszyć bo za dwie minuty wszystko się kończy i dzieciaki razem z rodzicami wracają do domów. Otworzyłam drzwi i weszłam do środka. Zamknęłam drzwi i zaczęłam się rozglądać po pomieszczeniu. No pięknie. Jakiś stary magazyn. Przeszukałam wzrokiem miejsce szukając jakiejś kryjówki. Po chwili znalazłam jakaś szafkę. Tylko pytanie czy się do niej zmieszczę. Dobra raz kozie śmierć. Ruszyłam do szafki i ją otworzyłam.
Spojrzałam na nią i weszłam do środka i w sumie w ostatniej chwili ponieważ do magazynu ktoś wszedł, a ja po chwili mogłam usłyszeć czyjeś głosy.

- Jesteś pewien, że to ona? - Zapytał ktoś, a ja od razu rozpoznałam ten głos.

- Tak. Nawet na tysiąc procent. - Odpowiedział inny głos.

- No dobra. Zwołam resztę i poszukamy jej. A i trzeba uprzedzić Ballorę i Dzieciaka, żeby jej nie atakowały. - odparł nie kto inny jak Bonnie. teraz byłam przekonana, że w pomieszczeniu byli tylko Freddy i Bonnie. Zaczynały boleć mnie plecy i czekałam aż animatroniki wyjdą co nastało chwilę później. Odczekałam kilka minut i wyszłam z ukrycia.
Podeszłam do drzwi do których przyłożyłam ucho i nasłuchiwałam czy nikogo nie ma w pobliżu. Otworzyłam delikatnie drzwi i wyszłam na korytarz. Ruszyłam cichutko w niewiadomą mi stronę. Kiedy stawiałam kolejne kroki nagle usłyszałam za sobą metaliczne kroki. Stanęłam jak wryta i delikatnie się odwróciłam. Odwracając się ujrzałam za sobą nikogo innego jak Foxy'ego

- Carla? To ty?

- Cześć Lisie. - Powiedziałam do niego. Często go tak nazywałam i bardzo to lubił, ale teraz jak go zobaczyłam zastanawiałam się jak mam go nazywać. Zmienił się nie do poznania. Już nie był tym samym strasznym Foxy'm. Teraz był różowy i słodki.

- Ale co ty tu robisz? Wiesz, że już dawno po zamknięciu? - Zapytał zdziwiony.

- Wiem. Specjalnie tu jestem. Zauważyłam ze pomimo tych wszystkich rzeczy i tego co się stało postanowili otworzyć na nowo restauracje. - Powiedziałam rozglądając się.

- Tak. Tym razem dodali nowe animatroniki. Chcesz ich poznać? - Zapytał, a ja uśmiechnęłam się i kiwnęłam głową na tak. Od razu Zaprowadził mnie w stronę sceny, gdzie juz ustawiały się wszystkie animatroniki gdzie będą czekać na stróża restauracji. Podążyłam za Lisem i znaleźliśmy się w głównej sali a na przeciwko mnie stali moi starzy Przyjaciele a obok nich jeszcze dwóch innych animatroników których nie znałam. Jeden który wyglądał jak baletnica natychmiastowo jak mnie zobaczył od razu się na mnie rzucił.

Witam was w kolejnym rozdziale. Jak wam się podoba? Mam nadzieję że w jakimś stopniu się wam podoba haha
Love U❤

Five Nights At Freddy's: Sister Location ❌Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz