W poprzedniej części:
"Czułaś jak emituje od niego ciepło i słyszałaś bicie jego serca, uspokojało cię to. On gładził cię po włosach co dodawało ci otuchy, gdy pocałował cię w włosy otworzyłaś delikatnie oczy, które przedtem były zamknięte".
^^^
Jest godzina 15:38 stałaś przed ogromnymi drzwiami próbując poukładać wszystkie myśl, które grążyły po twoje głowie. Nie widziałaś jak się uspokoić, więc wyciągnęłaś miętową gumę i włożyłaś ją do ust.
Opanowanym ruchem ręki zapukałaś w drzwi z tabliczką "Mr. Żuk".Po kilku sekundach otworzył ci drzwi przyszły współpracownik. Przepuścił cię w drzwiach i kazał usiąść na krześle.
Miałaś plan.
Ryzykowny plan.
Mężczyzna wszedł do nieznanego dla ciebie pomieszczenia, po czym wrócił bez koszulki.-A więc jak miałaby wyglądać nasza współpraca? - zapytałaś spoglądając na niego.
-Rozmawialiśmy już o tym- przejechał ręką po twoim udzie co wywołało u ciebie dreszcze na całym ciele - nikt ma się o tym nie dowiedzieć. - powiedział stanowczo.
-Niech pan mi to wytłumaczy. - usiadłaś na jego biurku lekko rozchylając nogi - Wszystko wytłumaczy. - odpowiedziałaś delikatnie przygryzając wargi.
Było widać na rzut oka, że bardzo to podnieca go, jednak nie tak to wszystko sobie wyobrażałaś.
-Zabawimy się - przejechał kciukiem po twoim policzku - i później podejmiemy razem współpracę. - zaproponował odkrywając kciuka.
Nie wiedząc zbyt bardzo co zrobić przejechałaś kolanem po jakiego kroczu, wywołując u niego podniecenie i zachłanność. Mężczyzna niemal od razu zareagował i zwinnym ruchem ręki spróbował włożyć ci rękę pod sukienkę.
-Nie dotykaj mnie! - powiedziałaś uśmiechając się.
Widząc jego reakcje nie wiedziałaś czy dobrze postępujesz.
-Zadziorna- odwzajemnił twój uśmiech - Lubię takie.- odpowiedział.
Przysunął się niebezpiecznie blisko Ciebie i nachalnie dotknął twoich piersi.
-Nie dotykaj mnie!! - zaczęłaś krzyczeć jak najgłośniej potrafisz.
-Zamknij ryj! -przekrzyczał cię i dłonią zakrył twoje usta w celu uciszenia cię.
W tym momencie odepchnęłaś go od siebie i zeskoczyłaś z biurka. Wyjęłaś z torebki telefonu z włączonym dyktafonem.
CZYTASZ
Tears In Heaven ||D.K
Короткий рассказNie sztuką jest kochać za pocałunki i kwiaty, ale za kłótnie i trzaskanie drzwiami.