Część 6: Pierdolony Ignorant

86 6 11
                                    

W poprzedniej części:
"Po okołu 30 minut oglądania Zmierzchu, usłyszałaś dzwonek w drzwiach. który w mgnieniu oka rozprzechrzenił się po całym mieszkaniu. Powoli wstałaś z kanapy i razem z pudełkiem lodów podeszłaś do drzwi.
Stał tam on. "

^^^

Nie wiedząc co zrobić podeszłaś do lustra i wyjęłaś z komody obok okulary przeciwsłoneczne, aby ukryć podbite oko.

-Co chcesz?- zapytałaś przez zamknięte drzwi.

-Może byś chociaż otworzyła drzwi? - powiedział Dawid podpierając się jedną ręka o próg drzwi.

-Nie odpowiada się pytanie na pytaniem. - wziełaś kęs lodów- Z resztą skąd masz mój adres?

-Otwórz mi drzwi- zignorował twoje pytanie.

-Ale z ciebie pierdolony ignorant- powiedziałaś głośnym tonem.

Bardzo zdenerwował Cię fakt, że chłopak "opluł" twoje pytanie. Chociaż po dłuższej analizie zdecydowałaś, że jednak trochę przesadziłaś, lecz było już za późno, bo nie było go już w zasięgu twojego wzroku. Mimo wszystko zrobiło Ci się przykro z tego powodu, że Dawid tak szybko zrezygnował z Ciebie.

Postanowiłaś wrócić na kanape i dooglądać Zmierzch.
Byłaś bardzo ciekawa kto, co napisał do ciebie, ponieważ miałaś wyłączony cały czas telefon od kilku godzin.
Wzlekając się z łóżka wstałaś i poszedłaś do kuchni gdzie na blacie znajdował się twój Iphone 7.
Włączyłaś telefon gdzie zasypały cię powiadomienia od nieodebranych połączeń.

8 nieodebranych połączeń od Wrzostek

14 nieodebranych połączeń od nieznany

Numer nieznany to prawdopodobnie Dawid, więc od razu go zapisałaś.

Postanowiłaś nagrać relacje na instastory, ponieważ obiecałaś sobie i widzą, że będziesz aktywna a na instastory znajduje sie jedynie twoje dzisiejsze śniadanie.

Hejka kochani! Chciałabym wam tylko powiedzieć, że w każdego życiu przychodzi taki okres gdzie nikomu nic się nie chce i poddaje się- przychodzą również chwilę załamania, lecz nie poddawajcie się w tych momentach, bo oznacza to, że jesteście blisko osiągnięcia sukcesu z którego będziecie szczęśliwi i przede wszystkim dumni z siebie. Wielu z was pewnie się zastanawia dlaczego wam to mówię. Mówię wam to dlatego, że nawet osoby popularne, rozpoznawalne mają w problemy i pamiętajmy o tym, żeby nie szerzyć zła tylko dobro, bo prędzej czy później wróci to do nas z podwójną siłą. Od razu mówię, że wszystko u mnie w porzątku, tylko naszło mnie na takie przemyślenia. Milego wieczoru!

- wysłałaś wirtualnego buziaka i skączyłaś nagrywać. Bardzo bolało cię to, że na końcu wypowiedzi skłamałaś, lecz przecież nie będziesz się wyżalała w sieci. To nie dla ciebie.

Wróciłaś na kanapę i kontynuowałaś ogladanie Zmierzchu, jednak napotkałaś kolejny problem.

-Skończyły się lody. Cholera. -powiedziałaś sama do siebie.

Podeszłaś do łazienki i przebrałaś się w świeże dresy i rozpuściłaś włosy które były związane w koka.
Od razu wyglądałaś inaczej.

Mimo godziny 23:31 nie zapomniałaś o okularach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Mimo godziny 23:31 nie zapomniałaś o okularach.

Zanim wyszłaś z mieszkania zabrałaś ze sobą sluchawki i portfel a drzwi zamknęłaś na klucz

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zanim wyszłaś z mieszkania zabrałaś ze sobą sluchawki i portfel a drzwi zamknęłaś na klucz. Włożyłaś słuchawki do uszu i powolnym tempem kierowałaś się w stronę sklepu. W trakcie drogi jedną z twoich piosenek przerwał dzwonek telefonu.
Ali
-Odrzuce- tak jak pomyślałaś tak zrobiłaś.

Droga do sklepu minęła bardzo przyjemnie.

- I papierosy- powiedziałaś po tym jak na kase wypakowałaś lody miętowe z kawałkami czekolady i kilka piw.

-Jaki smak?-spytała kasjerka w podeszłym wieku.

-To są jakieś smaki?- zdziwiłaś się jednak ten komentarz pozostawiłaś dla siebie.

-Obojętnie jakie- odpowiedziałaś pakując swoje zakupy.

Nigdy w życiu nie zapaliłaś papierosa, ale dlaczego by tego nie zmienić? Postanowiłaś, że spróbujesz. W razie czego tylko się udusisz. A piwa na pewno sie przydadzą na jakąś okazje.

Po chwili kasjerka podała ci paczke Malboro Light.

-Za wszystko będzie 44,49 zł -powiedziała klikając w jakieś przyciski na kasie.

-Kartą- oznajmiłaś wyciagając ją z portfela.

Zabrałaś zakupy i udałaś się z nimi do mieszkania. Po około 20 minutach byłaś na miejscu.
Byłaś wystraszona gdy dotarłaś na miejsce, bo zastałaś otwarte drzwi, gdy wiedziałaś, że zamykałaś je na klucz. Slierowałaś sie od razu do kuchni i zobaczyłaś ich dwóch.
Ali i Kwiatkowski
Położyłaś reklamówkę z zakupami na blat i rozpoczęłaś dyskusję.

-Co do cholery robicie w moim mieszkaniu? -zapytałaś krzyżując ręce na klatce piersiowej.

-Anastazja my porozmawiamy jutro z rana w pracy. - powiedział Ali.

-Następnym razem zabiore ci ten klucz -pożegnałaś go tymi słowami.

Razem z Alim wymieniliście się kluczami do siebie w razie gdyby się coś stało, jednak obiecaliście sobie, że tylko sami możecie wtedy do niego wchodzić. Bez wyjątków.

Gdy usłyszeliśmy zamykanie drzwi Dawid zrobił coś czego się nie spodziewałaś.

----------------------------------------------------------
Czyżby powrót?
Napiszcie koniecznie w komentarzu co myślicie o tym rozdziale.
Milego dnia lub wieczora!

Tears In Heaven ||D.KOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz