Cough Syrup | ski jumping one shots

Cough Syrup - d.prevc

If I could find a way to see this straight
I'd run away
To some fortune that I
I should have found by now
I'm waiting for this cough syrup to come down, come down.

Niechętnie spuszczam nogi z łóżka. Wolałbym zostać w ciepłej pościeli niż wychodzić po prostu w chłód panujący w moim pokoju. Ale muszę wziąć te c h o l e r n e tabletki, bo inaczej nie zasnę. Trzęsę się z zimna kiedy wychodzę z pokoju i czuję jakby całą moją głowę wypełniała wata. Tabletki uspokajające nie zadziałały w ogóle, jedynie otumaniając, a nie pomagając zasnąć.

W końcu znajduję w kuchni opakowania leków. Przez chwilę zastanawiam się co wziąć. Paracetamol brałem wczoraj w nocy, kilkanaście godzin temu, a nie powinno się łączyć leków. Zostaje mi tylko ibuprofen – ostatnio wziąłem aż dwie kapsułki, a nie powinienem przesadzać. Ale inaczej n i e z a s n ę.

W końcu biorę opakowanie i wracam do siebie. Dopiero kiedy zamykam drzwi i zakopuję się pod kołdrą najciszej jak się da wyciągam tabletkę z opakowania. Tak żeby nikt nie usłyszał. Bo znowu będę słyszał gadkę o lekomanii. A moja matka i tak nie wie ile naprawdę biorę tabletek.

Tak naprawdę oszukuje sam siebie. Bo nigdy, ale to nigdy ból po tych tabletkach nie przechodzi w całości. Czasami trochę, czasami więcej, czasami w ogóle. Czemu? Bo jest u r o j o n y. I zdaję sobie z tego sprawę. Ale i tak to robię. Bo inaczej nie zasnę.

Liczę na to, że tabletki chociaż trochę uspokoją moje bicie serca i przyspieszony oddech. Ale wiem że to tak naprawdę nie ma sensu i że i tak zasnę dopiero dużo później, nie będąc pewny kiedy, lecz wiedząc że to wcale nie dzięki lekom.

Chowam opakowanie głęboko pod łóżkiem, tak żeby przypadkiem rano, kiedy na przykład zaśpię, nikt nie znalazł go przy budzeniu mnie. Oddam go dopiero potem, jak nikogo nie będzie w kuchni, zanim ktoś zauważy jego brak.

Najgorsze jest to, że mój organizm domaga się ich coraz więcej. Kiedyś wystarczyła połowa tabletki, aby ból przeszedł i abym zasnął. Potem cała. A teraz dochodzi nawet do trzech. I to samych przeciwbólowych. Nie będę liczył z iloma uspokajającymi je zmieszałem.

Czasem dopatruję się w sobie grypy, przeziębienia, zatrucia żołądkowego – bo wtedy mogę bezkarnie wziąć coś, co ma za zadanie mi pomóc, zapewnić komfort i błogość. Bo mam wytłumaczenie że to t y l k o chwilowa choroba.

Czasami szukam innych leków mających podobne działanie. W końcu nie mogę brać tych samych. Sprawdzam każde działanie poszczególnych leków. Nawet głupiego syropu na kaszel, który rzekomo ma pomóc się uspokoić. Dlatego piję go, chociaż tak naprawdę gardło przestało boleć mnie trzy dni temu. Ale mi pomaga. Pomaga mi uspokoić się. Nawet jeśli to tylko moje wyobrażenie i autosugestia. Ale inaczej nie zasnę.

Inaczej stracę kontrolę i znów będę leżał całą noc w łóżku, próbując nie panikować, co jeszcze bardziej sprawi że przestanę oddychać.

Gdybym znalazł inny sposób aby sobie pomóc – zrobiłbym to i uciekł od tych wszystkich tabletek. Bo od przeciwbólowych zaczyna na nowo boleć mnie brzuch, przez co znowu mój oddech robi się cięższy a serce bije szybciej. I tak w kółko.

Ale na razie czekam na działanie następnej tabletki. I może tym razem na trochę z a s n ę.

_____________________

Jeśli jeszcze nie znacie tej piosenki lub nigdy jej nie słuchaliście.... to serdecznie zapraszam, bo to coś cudownego. To co Darren Cris z nią zrobił... Mam do niej ogromny sentyment, nie tylko ze względu na Glee i cudowne wykonanie, ale też na jej tekst, który jej mi bardzo bliski.

Jeśli przeczytałeś - zostaw gwiazdkę!

Z chęcią dowiem się co sądzicie o tym, więc zapraszam do komentowania.

Ola