Pomęczyłam się trochę z rysowamiem kwiatków, ale jednak bylo warto podjąć trud.
Pierwsze kropki... Fioletowe linie to odbity wzór z kalki.
Samo tatuowanie z przygotowaniem wzoru itd. itd. zajęło ok. 3,5h. Z czego ostatnie 20 minut było niemiłosiernie bolesne...
Tatuaż będzie dopiero pięknie wyglądał za miesiąc. Póki co jest ciemny i nieprzyjemny w dotyku. Po wygojeniu wyblaknie, a skóra odzyska swoją dawną strukturę.
Za jakiś czas wstawię więcej zdjęć. ;)
YOU ARE READING
Rysunki z szuflady
RandomPrezentuję swoje rysunki, które wykonałam na przestrzeni kilku lat. Zapraszam do komentowania. :)