Pierwszy dzień w U.A

1.9K 130 23
                                    

Reader:

Ubrałaś swój nowy mundurek licealny. Obejrzałaś się w lustrze i stwierdziłaś, że wyglądasz bosko. Przeczesałaś włosy szczotką i założyłaś (U.K) baletki. Napisałaś SMS'a do swojego chłopaka, że za chwilę będziesz wychodzić, ten ci odpisał, że za chwile będzie pod twoim domem. Wzięłaś torbę/ plecak i wyszłaś z domu, zamykając za sobą drzwi. Zauważyłaś blondyna stojącego przed bramą. Podbiegłaś do niego cicho jak myszka i zakryłaś mu oczy.

-(T.I)? Co ty robisz?- zdziwił się lekko, ale się lekko uśmiechnął.

-Agh! Myślałam że nie zgadniesz!- zaśmiałaś się i podrapałaś po karku. Odwrócił się w twoją stronę i się lekko zarumienił. -Coś nie tak?

-Wyglądasz... zajebiście.- teraz to ty się zarumieniłaś i zaśmiałaś.

-Dziękuje, ale mój chłopak również śliczne wyglada...- poruszyłaś dwuznacznie brwiami, a ten przyciągnął cię do siebie.

-I tak w wyglądzie to ty wygrywasz...- zaczął kciukiem dotykać twojej dolnej wargi. Nie grzeczny z niego chłopiec.

-Nie wydaje mi się.- złączyłaś wasze usta w ciepłym pocałunku, król wybuchów jak zwykle przedłużył pocałunek i namiętniej całował. -K..Katsuki..Za...chwile ma-mamy...lekcje.-mówiłaś pomiędzy pocałunkami. Czerwonooki nie chciał przestać. Objął cię w talii, a jego jedna ręka zabłądził pod twoją koszulą. Nie mogłaś się powstrzymać od smaku jego ust. Chciałaś już go lekko odepchnąć, ale złapał twoje ręce i złączył je ze swoimi. Zarumieniłaś się dosyć mocno, gdy Tapczan wsunął swój język do twojej buzi. Zaczynało ci brakować tlenu, więc lekko się od niego odsunęłaś. -P-powinnismy już iść.-uśmiechnęłaś się lekko, ten prychnął i złapał cię za rękę.

-Pierwsza lekcja... Godzina wychowawcza z Sensei Aizawą. -zaczęłaś czytać plan waszych zajęć na dzisiejszy dzień.

-Kojarzę skądś nazwisko. -próbowaliście sobie przypominać czy istnieje taki bohater, ale nikt ci nie przychodził do głowy.

-Katsuki! To tutaj! Liceum U.A!-uśmiechnęłaś się szeroko i wolną ręka wskazałaś na szkołę.

-Zejdź nam z drogi pieprzony nerdzie!- krzyknął Bakugou gdy Deku stał przed liceum. Zaśmiałaś się cicho gdy zielonowłosy się wystraszył i przytuliłaś blondyna.

-K-K-Kacchan, (T.N)! P-przepraszam!-brokuł zszedł wam z drogi i obydwoje weszliście do szkoły. Otworzyliście drzwi od sali. Pierwsze co ci się rzuciło w oczy to...

-MINA?!- krzyknęłaś widząc swoją internetową przyjaciółkę.

-(T.I)!-krzyknęła i podbiegła do ciebie przytulając.

-Czemu mi nie powiedziałaś, że tu będziesz mieszkać?- uśmiechnęłaś się szeroko.

-Niespodzianka!- zarumieniła się lekko.-Hejka Bakugou!- pomachała w stronę chłopaka.

-Cześć, Ashido.- odpowiedział uśmiechając się szyderczo. Różowowłosa zareagowała wielkim HAAA?! Zaśmiałaś się cicho i szepnęłaś do niej. -Przez przypadek przejrzał nasze rozmowy.- podrapałaś się po karku, a kolorowo oka uderzyła cię lekko w głowę. 

-Jak mogłaś dać się?-pokiwałaś głową na boki

-Za silny jest...-zaśmiałaś się, a dziewczyna podeszła do blondyna.

-ZNĘCASZ SIĘ NAD NIĄ?!- podwinęła rękawki i stanęła, tak aby go uderzyć. Przytrzymałaś ją za ramię.

-Nie znęca się nad mną. Po prostu to długa historia.- uśmiechnęłaś się i puściłaś oczko w kierunku blondyna, który nagle zniknął. -Bakugou?- obejrzałaś się po sali, lekko zdenerwowany był zagadywany przez czerwonowłosego chłopaka.

❣️Scenariusze ❣️ Bakugou Katsuki ❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz