2

541 22 2
                                    

Weszłaś do szkoły. Po chwili dołączyła do ciebie Lisa.
L. Mówiłam ci że byś do niego nie pyskowała.
(T.I). Spokojnie kochana. Nic mi nie zrobi.
L. Ale.....
(T.I). Nie ma żadnego ale Lisa. Wiem że się martwisz. Znałam takich.
L. No dobrze ale jakby co pamiętaj.
(T.I). Tak wiem że każdy ich się boi.
Lisa ciebie przytuliła. Po chwili odsunęła.
L. Idziemy do sali.?
(T.I). Tak
I poszliście do sali. Lisa powiedziała że nie możesz z nią usiąść. Bo siedzi z jakimś idiotą. Spytałaś się jej z kim masz usiąść. Ona sama nie wiedziała. Gdy weszliście do sali zobaczyłaś że każdy siedzi na swoim miejscu. W dali zobaczyłaś wolną ławkę. Więc tam poszłaś. Usiadłaś. Po chwili zadzwonił dzwonek. Pan weszedł powiedział.
N. O już nowa wie gdzie ma siedzieć
(T.I). Tak wiem proszę Pana.
Po chwili przyszedł ten idota.
N. Suga spóźnienie.
S. I co mnie to
Suga szedł do góry i mnie zobaczył. Uśmiechnął się wrednie i usiadł obok mnie.
Myśli (T.I)
~ nie.......... Czemu ja?? Czemu? ~
Wzięłaś książkę od Biologii i ją otworzyłaś. Suga coś tam robił na telefonie. Ale miałaś go gdzieś. Suga aby ciebie  wkurzyć dotykał ciebie nogą. Raz dał swoją rękę na twoje  udo. Ale wzięłaś jego rękę i ją puściłaś.
Zadzwonił dzwonek. Sorry twój zbawiciel. Spakowałaś książkę i wstałaś. Poczułaś na tali ręce od kogoś. Odwróciłaś się i zobaczyłaś suge.
(T.I). Możesz mnie cioto zostawić.
S. O nie nie nie ty idziesz ze mną.
Wyrywałaś się ale to nic nie dało. On złapał ciebie za nadgarstek. Dalej się wyrywałaś. On złapał ciebie mocniej. I gdzieś ciebie wziął. Weszłaś z nim do jakiegoś pokoju. Tam byli oni.
Rm. O kolejna do ruchania.
(T.I). Sam się pierdol.
V. Z tobą chęcią.
(T.I). Wiesz co to znaczy sam
S. Dobra zamknij się.
(T.I). Nie
S. Zaraz nie wytrzymam.
(T.I). To mnie do cholery zostaw.
Jm. Czekaj to jest ta która nie chciała ciebie przeprosić.
(T.I). Wow zgadłeś geniuszu.
Jm. Suka.
Szepną. Ale i tak to słyszałaś.
(T.I). Męska dziwka.
Powiedziałaś głośno.
(T.I). Oj sorry głośne myśli.
Jimin do ciebie podszedł i walną w twarz. I wrócił na miejsce. Byłaś wkurzona ścisnęłaś pięści chciałaś podejść. Ale suga pociągną cię do siebie.
(T.I). Zostaw mnie muszę komuś walnąć.
Jm. Nie boję się ciebie.
(T.I). A powinieneś ciulu.
Jn. Puść ją chce zobaczeć jak dziewczyna go bije.
Pokazał na Jimina. Suga ciebie puścił.  Podszedłaś do  Jimina uśmiechnęłaś się do niego i walłaś go z pięści w brzuch. On złapał się za brzuch.
(T.I). Chcesz Jeszcze?!
Jm. N... Nie
(T.I). No
Odwróciłaś się. Chciałaś wyjść z tego pokoju. Ale Suga ciebie złapał znowu za nadgarstek.
(T.I). Zostaw mnie!!!
S. Uspokuj się.
(T.I). To mnie zostaw!
S. Zostawię cię ale masz codziennie tutaj przychodzić po lekcjach.
(T.I). Po chuja.
S. Będziemy ciebie uczyć dobrego zachowania przy nas.
(T.I). No chyba was bóg opuścił nie ma mowy.
S. Jak nie zgodzisz się będziemy ciebie nękać.
(T.I). No dziwne jak deklu.
S. Zobaczysz
Wyrwałaś się i poszłaś. Po chwili znalazłaś Lise.
(T.I). Hej
L. Hej gdzie ty byłaś.
(T.I). Zgadnij.
L. Wiem że suga gdzieś ciebie zabrał
(T.I). Tak zabrał i powiedział abym przez cały tydzień chodziła do ich miejscówki a jak nie będą mnie nękać.

Bad Boy || SugaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz