lucyfer
przyszedłem do budki z kebabem po ostrym seksiku z moim przyjacielem z korzyściami gabrielem. niestety było łagodnie a ja chciałem na ostro.
i wtedy ujrzałem jego. był tęczą w moim piekle, prawdziwym kebapem mojego życia, najpiękniejszym turkiem jakiego widziałem. robiłbym go jak pracę domową. codziennie i na biurku.
jezus wrócił z moim kebapem. kiedy go ujrzałem, moje serce stanęło. i nie tylko serce.
- mógłbyś ojebać jeszcze innego kebapa - jezus puścił mi oczko.
spróbowałem tego kepsa i poczułem przypływ bożej miłości.