Imagin 2 - Richard (cz.2)

209 10 4
                                    

Odkąd Richard wyznał ci miłość minął tydzień. Bardzo przyjemny tydzień, ponieważ codziennie po pracy gdzieś cię zabierał, albo oglądaliście filmy u niego. Każdą noc spędzałaś w jego domu i prawie się tam wprowadziłaś. Przez ten czas Richi był romantyczny i dbał o ciebie. Oboje zdecydowaliście, że chcecie spróbować związku. Dzisiaj wstaliście około 12:00, ponieważ była sobota.
- Co ty na to, żeby pójść dzisiaj do klubu? -
spytał twój chłopak stawiając przed tobą talerz z jajecznicą. Sama nauczyłaś go kiedyś ją robić.
- Zgadzam się, ale musisz być trzeźwy, bo
nie mam siły cię znowu ciągnąć do domu - postawiłaś warunek i zabrałaś się za jedzenie. Rich wziął swój talerz i usiadł przy stole na przeciwko ciebie.
- Ok, ale w takim razie oboje wypijemy
odrobinę - uśmiechnął się głupio.
- Zgoda - odwzajemniłaś uśmiech.
W klubie bawiłaś się świetnie ze swoim chłopakiem. Do czasu..
Gdy wracałaś do swojego chłopaka z drinkiem w dłoni, zauważyłaś coś co cię zszokowało.
Zobaczyłaś jak Richard całuje jakąś blondynę.
Drink niekontrolowanie wypadł ci z dłoni, ale nikt nawet tego nie zauważył. Ludzie bawili się świetnie. Wybiegłaś z klubu ze łzami w oczach i wróciłaś do domu Richarda, żeby zabrać swoje rzeczy. Po drodze twój chłopak pisał do ciebie i dzwonił, ale ty nie chciałaś z nim rozmawiać. Żałowałaś, że zgodziłaś się na związek, bo przecież wiedziałaś, że Richard jest cholernym podrywaczem. Zniszczyliście swoją przyjaźń.
Gdy wychodziłaś już z jego domu, zauważyłaś jak Richard biegnie w twoją stronę. Starałaś się pójść szybko w swoją stronę, ale wiedziałaś, że on i tak cię dogoni.
- (T.I) proszę zatrzymaj się - szarpnął
cię lekko za ramię, więc spełniłaś jego wolę. Byłaś ciekawa co on ci teraz powie. Patrzył ci smutno w oczy - Posłuchaj - zaczął.
- Słucham cały czas - wtrąciłaś.
- Ja wiem, że spieprzyłem wszystko.
Zakochałem się w tobie i to było najgorsze co mogłem zrobić, bo ja nie umiem być w związku, ale ja cię kocham - mówił szybko.
- Szkoda, bo ja ciebie też - krzyknęłaś
i poszłaś dalej.
- Proszę cię. Wybacz mi to - szedł za
tobą.
- I co jak ci wybaczę? Będziesz mnie
zdradzał - odwróciłaś się gwałtownie, a Richard nie zdążył się zatrzymać i wpadł na ciebie. Poczułaś to cudowne uczucie, które zawsze czułaś, gdy cię dotykał.
-  Przepraszam - odsunął się trochę -
Postaram się zmienić dla ciebie. Nie psujmy tego co jest. Proszę - w jego oczach widziałaś ogromny smutek. Zobaczyłaś, że jedna łezka spłynęła po jego policzku. Przysunęłaś się i połorzyłaś dłoń na jego policzku.
- Chcę przerwy. Spróbujemy, gdy będę
mogła ci zaufać - odezwałaś się, a on cię tylko przytulił.
Miesiąc po tym zdarzeniu postanowiłaś zaufać Richardowi. Miałaś pewność, że cię kocha. Nie potrafiłabyś żyć bez człowieka, z którym spędziłaś całe życie. W szczególności, że tak bardzo go kochasz.
***
Przepraszam Was za moją długą nieobecność 🙏
Mam nadzieję, że podoba Wam się druga część.
Napiszcie z kim chcecie kolejny imagin ❤️😘

Cnco imaginyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz