Opowiadanie - Zabdiel (cz.5)

160 9 3
                                    

- Co my teraz zrobimy z mamą Chrisa? - spytałam i usiadłam prosto. Patrzyłam na niego przerażona. Chciałam, żeby coś powiedział, bo ja nie byłam w stanie pomyśleć o jakimkolwiek rozwiązaniu.
- Nie mam pojęcia. Chyba musimy pogadać z moją mamą, ona zrozumie.
- Zabdiel, co ona sobie o mnie pomyśli? - oparłam czoło na dłoni.
- Ej, spokojnie - chłopak pogładził kciukiem mój policzek.
- Będzie z tego niezły kwas - stwierdziłam
spoglądając na niego. Nagle usłyszałam otwieranie drzwi i oboje z Zabdielem spojrzeliśmy w tamtą stronę. Richard.
- Spokojnie, to nie Yenny - zaśmiał się i zamknął za sobą drzwi - Możecie dalej się lizać - śmiał się dalej i usiadł na łóżku.
- Spadaj. My się nie liżemy - warknęłam.
- Przepraszam całujecie - poprawił z uśmiechem.
- To też nie. Mama Zabdiela przyjeżdża wieczorem - poinformowałam.
- To fajnie - stwierdził - Poznasz teściową - dodał.
- Trzymaj mnie ktoś, bo on zaraz straci twarz - powiedziałam pod nosem, ale oni i tak to słyszeli. Przysięgam, że dzisiaj coś mu zrobię - No nie do końca fajnie - powiedziałam.
- Czemu? - spytał.
- Bo udaje dziewczynę Chrisa. Yenny myśli, że są razem, a moja mama zna inną wersje - wytłumaczył mu Zabdiel.
- Nie wierzę jak on ciężko myśli - skomentowałam.
- Myślę, żeby opowiedzieć jej o sytuacji z Chrisem. Ona napewno zrozumie - zapewniał mnie Zabdy.
- Richard zawołaj mi tu tego idiotę - poprosiłam, a mój przyjaciel od rau wyciągnął telefon z kieszeni.
- Chris. Twoja dziewczyna cię potrzebuje -
powiedział - Ok. Idzie - rzucił telefon na łóżko - Chcesz na niego nawrzeszczeć? - spytał.
- Może trochę. Musimy mu powiedzieć jaka jest sytuacja.
Kilka minut później Chris wszedł do naszego pokoju.
- Co jest? - spytał.
- Przyjeżdża mama Zabdiela. I jak to Teraz Wyjaśnisz Kochanie? - powiedziałam powoli, ale każde słowo wypowiedziałam takim tonem, żeby zrozumiał, że jestem wkurzona.
- No ciężka sytuacja - westchnął i uklęknął
koło mnie - Kiedy ona będzie? - spojrzał na Zabdiela.
- Wieczorem - odpowiedział.
- Kurde...Chyba będę musiał się przyznać -
stwierdził smutno ze wzrokiem wbitym w podłogę.
- Dobra Chris, dogadamy się z Noemi -powiedziałam.
- Naprawdę? Dziękuję wam - uśmiech pojawił się na jego twarzy.
- Zabdielowi dziękuj, to jego pomysł - wspomniałam.
- Dzięki przyjacielu - Chris wstał i cmoknął
Zabdiego w czoło, na co ten się od razu odsunął, a Christopher zaczął się śmiać.
- Jeszcze mogę zmienić zdanie - ostrzegł.
- Już będę grzeczny. Idę do mamy - powiedział zadowolony z obrotu sytuacji i poszedł. Przekręciłam oczami.
- Chociaż podziękował - powiedział Richard ze swoją głupią miną. Chwyciłam poduszkę i wycelowała w jego głowę, jednak chłopak ją złapał i zaczął się śmiać. Jak ja mogę chcieć z nimi żyć?

Zabdiel wyjaśnił ze swoją mamą wszystko przez telefon dwie godziny temu. Ona tylko się śmiała, czyli niepotrzebnie się martwiłam. Czekamy teraz na nią przy wejściu.
- Cześć kochani - zawołała radośnie
mama Zabdiela po przejściu przez drzwi hotelu.
- Dzień dobry - odpowiedziałam jej z
uśmiechem na twarzy. Kobieta najpierw przytuliła syna, a potem zaczęła tulić mnie.
- Cieszę się, że mogę cię poznać kochana. Nawet sobie nie wyobrażasz ile on o tobie opowiadał - zaśmiała się.
- Mamo. Miałaś nie mówić - mruknął Zabdiel. Uśmiechnęłam się do niego.
- Nawet nie wiesz jak mi miło to słyszeć -
powiedziałam - I też się cieszę, że się poznałyśmy. Chłopcy również opowiadali mi o pani - przeniosłam wzrok na kobietę.
- Obawiam się, że przez pomysł Chrisa
nie będziemy mogły zbyt spokojnie porozmawiać, ale myślę, że dzięki opowiadaniom Zabdiela wiem o tobie więcej niż ty sama - zaśmiała się kładąc rękę na moim ramieniu. To taka wyluzowana kobieta, a ja się obawiałam. Zupełnie niepotrzebnie. Musimy teraz tylko utrzymać nasz związek w tajemnicy przed mamą Chrisa, co będzie bardzo trudne. Najlepiej gdyby ten wyjazd się już skończył i wszystko wróciłoby do normy.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 15, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Cnco imaginyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz