Cześć mam na imię Ashley i teraz nie mogę gadać, bo biegnę za autobusem... xD.
Autobus zatrzymał się na drugim przystanku więc wtedy wsiadłam.
A dlatego, że jestem znana na tej ulicy to każdy w autobusie krzyknął do mnie:
-Cześć Ashley!
Krzyknął nawet kierowca, który miał 65 lat...xD.
-Elo wszystkim! - odpowiedziałam.W szkole dowiedziałam się od Alex, że do naszej klasy dochodzi nowy chłopak.
Na lekcji wszytkie dziewcyny skupiały wzrok na nowego...
Ja siedzę sama i Patrick (bo tak nazywał się nowy) usiadł obok mnie...