Poniżej zamieszczam kilka słówek i zwrotów, które pojawią się w opowiadaniu. Samego fika opublikuję tu jutro wieczorem, najpóźniej w nocy. Na razie nic o nim nie mówię ;-) Możecie zgadywać.
Z góry ostrzegam - ekspert od quenyi ze mnie żaden, jeżeli zauważycie błędy, proszę o komentarz. Korzystałam z Aiglosów i ze słownika angielsko-quenyjskiego Ambar Eldaron.
ammë - matka
amilyë - mamusia
amya - mama
atya - tata
atar - ojciec
onwë - dziecko
elda - elf, elfka
Minnónar - Elfowie, Pierworodni
onya - mój synu
anon - syn
nissi - kobiety
vessë - żona
nís - kobieta
neri - mężczyźni
hroä - ciało
Ai! - Witaj!
Ma amartië? - Czy coś się stało?
wen - dziewczyna
Ma merilyë matë? - Chcesz jeść?
hantalë - dziękuję
Márinya Tirionessë. - Pochodzę z Tirionu.
Sin atarinya. - To mój ojciec.
háno - brat
néÞa - siostra
Essinya... - Mam na imię...
Nanyë alassëa le omentala. - Cieszę się, że Cię spotkałem/spotkałam (Jestem szczęśliwy/szczęśliwa spotykając Cię)
YOU ARE READING
"Kaczki na wodzie" (fanfiction, Feanorian Week 2019)
FanfictionKrótko o moim OTP, Feanor/Nerdanel. Obyczajowa miniaturka, powiedzmy. Z angstowymi i humorystycznymi wstawkami. Powstała szybciutko, wena zadziałała dobrze. Ale samo poprawianie trwało baaardzo długo. Mój fanfikowy debiut na Wattpadzie, w zasadzie d...