• Yuta x Taeyong • [ M ]

4.5K 115 83
                                    

Top : YUTA
Bottom : TAEYONG

Mężczyzna się nachylił do pełnego pasji pocałunku z jego chłopakiem, Taeyongiem, ale ten spuścił wzrok i go odepchnął. Yuta spojrzał na niego zdezorientowany, czy właśnie został odrzucony? Lee nigdy wcześniej się tak nie zachowywał i Japończyk poczuł się trochę zawiedziony.

- Yuta, ja nie chcę się teraz całować, mam opryszczkę, bolą mnie usta. - Lee wydął wargi i spojrzał w dół, na swoje palce, którymi się zaczął bawić. Yuta zachichotał, po czym objął go w talii i cmoknął w czoło. Taeyong skierował twarz w stronę uśmiechającego się od ucha do ucha Azjaty.

- Nie jesteś zbyt szalony? - spytał chłopak nerwowo, Yuta pokręcił głową i pstryknął go w nos.

- Niekoniecznie, ale będzie mi brakowało całowania ciebie. A teraz niech się to leczy.

Koreańczyk delikatnie go objął, wdzięczny za okazaną wyrozumiałość. Obecność opryszczki dodatkowo utrudniała mu mówienie, która powoli puchła i potrzebowała czasu na wyleczenie, co nie było przyjemne.

- Ale możesz jeść, prawda?

- Oczywiście! - Taeyong wyglądał na pewnego siebie, ale wewnętrznie umierał. Mentalnie dał sobie w twarz i zapłakał.

- Nie! Nie mogę jeść! Nie mogę też zrobić ci loda!

Yuta znał swoje miejsce w tamtym momencie. Wiedząc, że jego chłopak ma opryszczkę na ustach, nie przekreślało to jednak, że sytuacja może się całkowiecie zmienić. Zdecydował, że będzie czuły, będą razem oglądać filmy i szeptać czułe słówka. Tulić się i składać pocałunki tylko na czole starszego. Taeyong też się tego trzymał, ciągle narzekał, jak go to boli, a dotykanie jego policzków także nie wchodziło w grę.

Ale czy Yuta zrezygnuje ze swojego planu?

Nie

Pomimo tego wszystkiego, nie

Chłopak chwycił twarz drugiego w dłonie i złączył ich wargi w gorącym pocałunku. Taeyong jęknął i próbował odepchnąć od niego Japończyka, ale ten był zwyczajnie od niego silniejszy. Eksplozja bólu na jego wardze sprawiła, że miał ochotę płakać, ale pocałunek wszystko zagłuszył.

Czuł, że materiał jego bokserek robił się coraz bardziej ciasny z każdą chwilą, nie wróżyło to nic dobrego. Niekontrolowanie złapał drugiego za krocze, chcąc sprawdzić, czy tamten też jest tak twardy, jak on. Yuta szybko się odsunął z rozszerzonymi oczami i paniką wymalowaną na twarzy.

- Co to było? - spytał, krztusząc się własną śliną.

- J-ja tylko c-chciałem sprawdzić, c-czy t-tobie też... - nieśmiało wydukał, z czerwonymi, rozpalonymi policzkami. Chciał krzyczeć z bólu, ale czy nie zraniłoby to młodszego? Czasem ból jest przyjemnością. Nie. Zawsze ból jest przyjemnością.

- Więc... jesteś twardy? - spytał Taeyong, wskazując na wybrzuszenie w swoich spodniach. Yuta uniósł brwi i wzruszył ramionami. - Chcesz, bym się tym zajął?

- Chcę. - młodszy uśmiechnął się zadowolony i rozpiął rozporek spodni, po czym ściągnął je, razem z bokserkami. Gdy chłopak leżał już w całej swej okazałości, Taeyonga złapały wątpliwości, głównie przez pieczący ból ust, jednak jego uczucia kazały mu zmienić podejście.

- Dalej, Taeyong. Albo to robisz, albo nie. Będę cię za to pieprzył, tylko to wchodzi w grę.

Ścisnął lekko pośladek starszego i w zamian otrzymał cichy jęk. Taeyong ułożył się przed kroczem chłopaka i zassał na jego czubku. Japończyk zachichotał i szeroko się uśmiechnął w geście zwycięstwa. Bottom starał się ignorować ból i skupił się na dostarczaniu przyjemności swojemu przyjacielowi. Ułożył się wygodniej i włożył całego penisa do ust. Yuta stęknął i wplótł palce we włosy Lee, zmuszając go do intensywniejszych ruchów. Taeyong się zakrztusił, ale zmuszony kontynuował swoją czynność.

Taeyong był przyzwyczajony, kochał czuć w sobie jego członka, jego ciche mruknięcie sprawiło, że przez kręgosłup młodszego przeszedł dreszcz. Głośno jęknął i pociągnął Koreańczyka za włosy.

- S-stop, Taeyongie - krzyknął, a jego chłopak był mu posłuszny. Taeyong podniósł wzrok, by ujrzeć mokrą i rumianą twarz Nakamoto, który wyglądał na zmęczonego. Może się starzeje? - pomyślał starszy. Yuta spojrzał na bottoma, spotykając jego wzrok, który mówił, jakby Lee coś planował.

- O czym myślisz, hyung? - spytał z szerokim uśmiechem na nieskazitelnej twarzy. Taeyong zachichotał i spojrzał na chłopaka.

- Możemy już zaczynać? Proszę.

Yuta zmierzwił Taeyongowi włosy i skinął głową, na co tamten wziął go na kolana. Młodszy sięgnął po wazelinę i nasmarował nią swojego sztywnego członka. Lee obserwował ruchy chłopaka, nie ośmielając się nawet ruszyć, póki dominujący mężczyzna mu nie powie. Yuta złapał go w talii i ułożył ręce na jego pośladkach, by po chwili w niego wejść całą długością. Koreańczyk jęknął głośno, czując go w sobie bardzo dobrze i delikatnie wstrząsnął nim dreszcz.

Nie potrafił zapanować nad jękami i stękaniem, były tak głośne, że mogły zniszczyć bębenki, ale Yuta był przyzwyczajony. Zaczął poruszać biodrami, układając rękę na nagiej piersi partnera. Ich twarze dzieliły milimetry, młodszy się nie powstrzymywał, złączył ich wargi w namiętnym pocałunku. Piekący ból na dolnej wardze z powodu rany wydobył z ust Taeyonga cichy skowyt. Klepnął chłopaka w klatkę piersiową i zachichotał między jękami. Yuta się odsunął i go przeprosił.

W pewnym momencie Tae zaczął odczuwać zmęczenie, młodszy obrócił ich tak, że Lee teraz był pod nim na rękach i kolanach. Zaczął uderzać w jego czuły punkt szybkim tempem, ponieważ wiedział, że żaden z nich nie zdoła już dłużej wytrzymać. Głośny krzyk wydostał się z ust Koreańczyka, który wygiął plecy w łuk, kiedy doszedł, rozlewając się na czystą pościel. Nakamoto jęknął i także doszedł w Taeyongu. Po pokoju roznosił się odgłos ich ciężkich oddechów.

- O-oh s-shit

- Pocałuj mnie. - westchnął cicho, próbując walczyć ze zmęczeniem. Yuta uniósł brwi i pogłaskał go po policzku.

- Już wystarczająco dużo bólu ci przysporzyłem. - delikatnie się uśmiechnął, patrząc w te śliczne oczy.

- Będzie mnie bardziej bolało, jeśli tego nie zrobisz.

Japończyk cicho się zaśmiał i się poddał. Zatopili się w pełnym pasji pocałunku, a ból z powodu opryszczki całkowicie zniknął.

Jak patrzę ile jest rozdziałów i że one przybywają to jestem jak XD za co ja się wzięłam
Kolejny rozdział 24.04, ponieważ chce zrobić rozdziały na zapas, byście potem mniej czekali
Markhyuck

NCT SMUT | ONE SHOT [BXB] [TŁUMACZENIE] [zawιeѕzone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz