12.09.2006 r.

8 1 3
                                    

                   CRINGE ALERT MAX!!!!! 

Dwa dni po tamtym zajściu znowu przeżyłam nieprzyjemną historię....

Był wieczór, moich rodziców (jak zwykle) nie było w domu. Oglądałam telewizję, kiedy usłyszałam jak ktoś wchodzi do mojego domu przez okno w przedpokoju. Sięgnęłam ręką po pierwszą koło mnie. Okazało się ,że była to... patelnia. ;-; Z czasem jak podchodziłam zauważyłam ,że jest to ten sam facet co dwa d  Podeszłam do włamywacza i walnęłam go patelnią w łeb. Chciałam go uderzyć jeszcze raz ale zanim go walnęłam złapał za moją rękę i wyrzucił mi ją z dłoni. Przestraszyłam się. Nie miałam żadnej broni (byłam daleko od kuchni) tylko krzesło koło siebie. 

- No więc czemu  nie spróbować? - pomyślałam po czym uderzyłam go krzesłem.

Zemdlał ;-;. Zdziwiona i z lekką ulgą powiedziałam:

- Kurwa, zemdlał przez krzesło a patelnia go nawet nie tknęła. -,-  

Zadzwoniłam na policję. Policja przekazała mi informacje ,że był to zbiegły pacjent z szpitala psychiatrycznego ,który siedział za bardzo brutalne morderstwo swojej rodziny. Upiekło mi sie.

    Dlaczego zawsze muszą przytrafiać mi się takie ,,przygody"?

    Tak więc oto mamy aż 2 rozdziały! :D Wstawiłabym więcej ale muszę odrobić angielski, napisać charakterystyki 4 bohaterów z Pana Tadeusza i pouczyć się na sprawdzian z chemi :c A to wszystko na jutro, ale dobra nie ważne xd Sama sobie nadal się dziwię ,że mam "odwagę" przepisywać te historie. Pisałam je razem z moją przyjaciółką jak już wspominałam 3 lata temu (2016r.) przez co u mnie w dzienniku jest dużo błędów składniowych i ortograficznych a tekst jest bezsensu więc tak naprawdę niektóre części pisze nabierząco jak to przepisuje. 

Dobranoc! lub Miłego dnia! <3 


Dziennik Niefortunnych ZdarzeńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz