One

11 0 0
                                    

- Głęboka? - Spytałam, patrząc na mężczyznę w białym fartuchu, który szybkim ruchem ręki przeczesał swoje czekoladowe włosy.

- Umiarkowana. - Mruknął patrząc na papiery, które widniały w jego ręce. Drugą miał ciągle na swoich włosach.

- Rozumiem. - Westchnęłam cicho, to jest straszne uczucie. Straszne uczucie kiedy dowiadujesz się że masz zdiagnozowaną depresje.

- Będę musiał Pani zapisać jakieś leki antydepresyjne. - Powiedział już głośniej, a dłoń, która wcześniej widniała na jego włosach, złapał kawałek papieru. Po chwili zaczął coś zapisywać, po ukończeniu pracy podał mi ów papier.

- Dziękuję... - Mruknęłam i wstałam. - Pójdę już. - Westchnęłam i wyszłam z pokoju, delikatnie zamykając drzwi. Poczułam jak gorzkie łzy zaczęły opatulać moją twarz.

- M..Muszę być silna... - Szepnęłam jeszcze cicho do siebie, i zaczęłam się kierować w stronę wyjścia. - Dla Izuku. - Podniosłam się szybko w duchu i wyszłam z budynku. Od razu uderzyło we mnie świeże powietrze, a do nozdrzy dotarł zapach papierosów i zimnego powiewu. Mój wzrok od razu powędrował na zielony samochód. Po chwili podążyłam w jego stronę, wsiadając do niego włożyłam kluczyk do stacyjki, przekręcając nim. Po chwili urządzenie ruszyło, a ja zaczęłam jechać do domu.

- Teraz tylko udać się po leki. - Mruknęłam do siebie i włączyłam radio.

,, Co będzie z Izuku, jeśli poddam się depresji? " zapytałam siebie w myślach. ,, Czy trafi do swojego ojca? " pomyślałam, po chwili potrząsnęłam głową. ,, Patrz na drogę " zganiłam się w myślach i po chwili dotarłam do apteki. Zaparkowałam na parkingu przed ów sklepem, i wysiadłam z samochodu. Z kieszeni kurtki wyciągnęłam kawałek papieru, gdzie pisało jakie leki mam kupić. Przeczytałam nazwę antydepresantów i skierowałam się do apteki, wchodząc do niej uderzył do mnie zapach leków oraz mocnych perfum. Od razu zakręciło mi się w nosie, ale ignorując te uczucie podeszłam do sprzedawczyni i poprosiłam o lek. Kobieta w średnim wieku coś mruknęła pod nosem i poszła po ów przedmiot, po chwili wróciła i wręczyła mi opakowanie.

- Recepta. - Mruknęła głośno, na co ja podałam jej papier dany mi przez psychiatrę. Kobieta coś podpisała, a ja dając jej pieniądze zabrałam leki do torebki. Po chwili odeszłam z paragonem, wyrzucając go przy tym.

- I teraz po Izuku. - Spojrzałam na zegar i poszłam do samochodu. Kierując się do aktualnego miejsca swojego syna. Po kilku minutach drogi dotarłam do celu, wysiadłam z samochodu i podążyłam do budynku, przy którym się znajdowałam. Kiedy weszłam już do niego, fala ciepła uderzyła mnie w policzki, a miły zapach dotarł do nozdrzy. Przedszkole. Westchnęłam cicho i podeszłam do miło wyglądającej pani, przy recepcji.

- Przyszłam po Izuku Midoriye. - Uśmiechnęłam się najcieplej jak mogłam, jednak i tak najwyraźniej to nie wystarczyło, sądząc po minie dziewczyny na przeciwko mnie.

- Pani jest jego mamą? - Spytała ukrywając grymas, spojrzała się na mnie jak na ostatniego debila, kiedy to ja przytaknęłam. - Rozumiem. - Uśmiechnęła się i powiedziała numer sali, gdzie od razu się tam pokierowałam.

Po dotarciu zapukałam, a po chwili wysoka kobieta mi otworzyła drzwi.

- Pani Midoriya? Dzień dobry. - Uśmiechnęła się ciepło. - Po Izuku, tak? - Zapytała spoglądając na mojego syna, który zaś bawił się z jego przyjacielem, Katsukim Bakugou.

- Dokładnie. - Uśmiechnęłam się i spojrzałam na dwoje, troje, czworo chłopców bawiących się z moim synem.

- Izuku, mama po Ciebie! - Krzyknęła na tyle głośno przedszkolanka, by młody Midoriya usłyszał i spojrzał na naszą dwójke.

- Mama! - Krzyknął uradowany i podbiegł do mnie, kiedy tylko kucnęłam, ten mnie przytulił. Odwzajemniając czułość, wzięłam pięciolatka na ręce i się pożegnałam z kobietą, która opiekowała się moim synem.

- Mam Ci tyle do powiedzenia! - Uśmiechnął się Izuku, kiedy to odkładałam go na podłogę, by sam szedł. Kiedy patrze jak się uśmiecha, jestem szczęśliwa, chce go przy sobie. Chce by był szczęśliwy. Chce by ten czas się nie skończył.


Jednak się skończył. Podobnie jak jego szczery uśmiech. Mój szczery uśmiech.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 06, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

(Wolno Pisane) Mój mały bohater | Boku no Hero AcademiaWhere stories live. Discover now