7. "ciekawsze zajęcie"

13 2 0
                                    

Wstałam i nadal nie mogę uwierzyć,  że to właśnie Aaron jest tym chłopakiem,  którym mam się opiekować.

Ciekawe kiedy będzie mój pierwszy dzień...

***

Po zrobieniu porannej toalety schodzę na dół, aby coś zjeść.

Na stole stoi karteczka z napisem:

Dostaliśmy nagłe zlecenie z firmy. Wrócimy za tydzień. Przepraszamy, że nie zdążyliśmy się pożegnać. Bądź grzeczna.
Rodzice

A więc mam pusty dom przez tydzień.

***

Po zjedzeniu gofrów z bitą śmietaną uznałam, że przejdę się do sklepu po słodycze, a następnie zaproszę Aishę na oglądanie seriali.

***

Zapłaciłam gotówką i wzięłam dwie siatki zakupów do rąk.

Otworzyłam drzwi i zderzyłam się z jakimś ciałem. Z męskim ciałem.

Podniosłam głowę do góry i zobaczyłam Aarona.

-Wiedziałem, że na mnie lecisz, ale nie, że aż tak. -prychnęłam.

-Co Ty tutaj robisz?

-Przyjechałem na cztery dni ze znajomymi. A Ty?

-Mieszkam tu.

-O to świetnie się składa. Wpadniesz do nas? -bardziej stwierdził niż zapytał

-Jasne.

-Odprowadzę cię do domu.

-A nie miałeś przypadkiem wchodzić do sklepu.

-Miałem, ale znalazłem ciekawsze zajęcie.

-Odprowadzanie mnie do domu jest ciekawym zajęciem?

-Ty jesteś ciekawym zajęciem. -poczułam ogień na twarzy dlatego odwróciłam wzrok

Ujął moją twarz rękami i zmusił, abym na niego spojrzała.

- Nie odwracaj wzroku. Ślicznie się rumienisz, a zwłaszcza, jeśli te rumieńce są dzięki mnie.

***

Doszliśmy pod mój dom. Całą drogę on miał w dłoniach moje siatki.

-Jesteśmy na miejscu. -popatrzyłam w jego stronę, może bardziej w stronę słodyczy

-Nasi rodzice mają podobny gust.

-Czekaj, czekaj. Nasi rodzice pracują od niedawna w tej samej firmie, prawda? -skinął głową -Więc ich też przez tydzień nie ma.

-Może zaprosisz mnie do środka? -uśmiechnął się szeroko

-Wyglądasz jak pedofil.

-Ej. Jestem tylko dwa lata starszy od Ciebie.

- No dobrze. Zapraszam Cię do środka. -teatralnie wykonałam gest w stronę domu

-Oh dziękuję, że księżniczka się zgodziła. To dla mnie zaszczyt.

-To dla mnie przyjemność, że książę przyjął moje zaproszenie. -zaśmialiśmy się

Nie zdążyliśmy dobrze wejść, gdy nagle zza rogu wyłoniła się Aisha. Gdy tylko zobaczyła mnie zaczęła biec w naszym kierunku.

-Hej Aisha. -przytuliłam ją

-Cześć Shiro.

-To jest Aaron. -zmierzyła chłopaka wzrokiem

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 15, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Anioł z przeznaczeniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz