1

878 10 4
                                    

• Martyna •

Dziś jest poniedziałek czyli idę na rozmowę o pracę. Jak się obudziłam zobaczyłam na zegarku 9:00 a umówiona na rozmowę byłam o 10.
Wstałam szybko z łóżka i pobiegłam
do łazienki żeby się ogarnąć i ubrać.
Miałam krótkie włosy więc je tylko przeleciałam szczotką. Ubralam biała koszulkę, czarne spodnie z dziurami i do tego białe trampki. Umalowalam się i zobaczyłam na zegarek była 9:49 więc zaczęłam wychodzić z mieszkania. Zamknęłam drzwi na klucz i udałam się w stronę stacji.

• Piotrek •

Dziś jest poniedziałek więc kolejny tydzień pracy jaki ratownik. Tak mi się nie chce iść do pracy. Dzisiaj ma przyjść nowa z tego co Gora mówił. Więc pewnie będę musiał z nią jeździć. Tak nie lubię nowych osób w zespole. Myślą, że wszystko umieją.
Wzięłam telefon do ręki i zobaczyłem od razu wiadomość od Gabi:

Hej Piotrek powiedz Górze, że mnie dzisiaj nie będzie bo jadę do innego szpitala bo pilnie potrzebuja Lekarza. Kocham cie.
Gabi

Jak tylko przeczytałem tę wiadomość od razu spojrzałem która jest godzina była już 9:23 więc wstałam. Poszedłem do łazienki i się ubrałem. Gdy wyszedłem była już 9:37 postanowiłam, że zjem śniadanie w bazie. Wyszłam z domu i zamknąłem za sobą drzwi. I tak jam co tydzień udałem się w stronę bazy.

• Gabi •

Była 6:36 jak się obudziłam spojrzałam na telefon. Wiadomość od DR.Kulewicza, że pilnie potrzebuje lekarza. Więc postanowiłam napisać do Piotrka i powiedzieć mu żeby powiedział Górze, że muszę jechać do innego szpitala. Ubralam się uczesalam umalowalam zjadłam śniadanie i poszłam do samochodu żeby jechać do szpitala. Wiedziałam, że puźniej będę musiała się tłumaczyć Arturowi.

• Martynka •

Kiedy dotarłam na miejsce nikogo nie było. Po chwili wszedł wysoki brunet.

- Dzień dobry - powiedział brunet.
- Dzień dobry -odpowiedziała i dodałam.
- Wie pan może gdzie jest gabinet Dr.Gory?
- Tak jest tu - odpowiedział i wskazał na drzwi.
- Dziękuję! -odpowiedziałam i podeszłam  do drzwi i zapukałam.
- Proszę! -usłyszałam głos zza drzwi.
- Dzień dobry Martyna Kubicka ja w sprawie pracy.
- Aaaa to pani! Proszę siadać! Ciasteczko! - odpowiedział Dr.Gora
- Nie dziękuję! - odpowiedziałam i po chwili dodałam.
- Jestem na diecie.
- Pani na diecie? - zapytał zaskoczony.
- Czytałem pani CV. Chodzi pani do fizjoterapeuty. Więc tak...
- Powiedział i nastąpiła cisza
- Może pani u nas pracować. -dodał po chwili.
- Naprawdę dziękuję! - odpowiedziałam szczęśliwą że dostałam ta prace.
- Kiedy mogę zacząć? - dodałam
-Jeśli nie ma pani nic przeciwko to od razu prosze się iść przebrać. Będzie Pani jeździła z Dr.Wiktorm Banachiem i z Piotrem Strzeleckim.
-Witamy w zespole. - dodał
-Dziękuję- powiedziałam i wyszłam z gabinetu.
Jak szłam do szatni żeby się przebrać myślałam to ty brunecie którego spotkałam rano.

• Piotrek •

Gdy weszłam do bazy zobaczyłam brunetke.
-Dzień dobry- powiedziałem
-Dzień dobry - odpowiedziała brunetka.
- Wie pan gdzie jest może gabinet Dr. Góry. - powiedziała
- Tak jest tu- pokazałem na drzwi.
-Dziękuję-odpowiedziała brunetka

Gdy poszedłem do szatni cały czas myślałem o tej brunetce. To pewnie ta nowa. Ale ona była piękna. Ciekawe jak ma na imię. Piotr ogarnij się masz dziewczynę. - powiedziałem do siebie.
I wyszłem ze stacji i usiadłem na fawce.

~~~~~~~~~~~~~~~
Jak wam się podoba?
To moje pierwsze opowiadanie.
Cześć dalsza nastąpi. Opowiadanie zawiera 500 słów.

Ps przepraszam za błędy!
💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓

Mapi Awi i Reszta Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz