Rozdział 11 - za lyrie!

15 0 0
                                    

Nastała cisza. Jesteśmy w środku sztormu, nie mamy komunikacji z naszymi odrzutowcami a gdzieś obok lata ten wielki smok.. CESARZU.. MUSISZ TO ZROBIC.

Plan jest.. taki cesarz ma wlecieć w dupe smoka, przelecieć mu przez jelito i wlecieć do pomieszczenia kontroli w mózgu. 

*Cesarz startuje z lotniskowca*
- Nic nie widze.. desu ni ni.

- *cesarz widzi smoka zaraz przed sobą*-

*Wlatuje mu w anusa* 

*Ryk smoka mp3* 

.. Cesarz był w jelicie grubym, czego tam nie było! żubry, budynki a nawet wielka piątka kaczyńskiego i godność anny zalewskiej. Nie było już wyjścia leciał przez zniszczone miasta, elfie ludzkie, nawet minął Erebor. 

*Cesarz teraz leci przez smoczy żołądek ledwo mijając kwasy żołądkowe* 

- ... kimochi desu desui nii ^^ oWo

Sytuacja stawała się coraz gorsza, a cesarzowi zaczynało brakować paliwa. Dziękować obsłudze lotniskowca *Nie, nie bogu* samolot miał rezerwy z boku i chwile potem cesarz był w umyśle smoka. Obraz który tam zobaczył.. krishenka za biurkiem. 

Ściął mu głowe, a smok natychmiastowo upadł i zaczął tonąć, cesarz wydostał się gałką oczną

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ściął mu głowe, a smok natychmiastowo upadł i zaczął tonąć, cesarz wydostał się gałką oczną.

Cesarz żeby świętować swoje zwycięstwo wyjął 1kg parówek z biedronki za 4.99 i zaczął je moczyć w najtańszym kremie czekoladowym firmy "Choco!" zajadał się tak, a chwile potem był  witany na lotniskowcu oklaskami a każdy klaskał, wiwatował i się cieszył *Jak w koreji północnej kto nie klaska ten idzie  do piachu!*

Tej nocy cesarz nie mógł spać.. zakochał się w Htebanie, dowódczyni SPC do której codziennie wieczorem robił cum tribute w swojej kajucie. Nie mógł przestać o niej myśleć..  nękało go to dzień i noc. Na szczęście odnalazł w swojej szafie resztki Smoczego Owocu i mógł przenieść się, przenieść w wymiar pełen smoków, tygrysów i wilków... Cesarz widząc ten stan rzeczy musiał zaopatrzyć się w odpowiednie dawki smoczego owcu więc musiał okraść swoją koleżanke do której pisał pana tadeusza w ramach przeprosin. Wy nic nie wiecie, to twoja wina! 


Lyria.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz