Minęło trochę czasu od zakupu pomieszczenia. Bracia Jeżyki zdążyli już zrobić remont o który poprosiła ich Zielonka. Brakowało tylko 2 par skarpetek i wszystko było by gotowe. Rokita w tym czasie zajmowała się szukaniem fabryki, gdzie można było by produkować ręczniki. Spoglądała co chwilę na kisiel, ponieważ był gorący. Bardzo chciała go zjeść. Niespodziewanie przyszedł do niej Pan Lemur Józek, który był niezwykle zaangażowany w pomaganie rozwinięcia firmy Softinki. Wierzył, że sklep zyska wielką sławę od kąd rozpoczął kolekcjonowanie zeschłych marchewek. Zaproponował jej układ ze Słoniem Morisem, który akurat dość niedawno wykupił fabrykę i mógłby się zająć wytwarzaniem ręczników. Początkowo miała ona służyć do produkcji orzeszków w czekoladzie jednak zmienił zdanie, kiedy usłyszał od Józka całą historię o powstaniu firmy. Koala była mile zaskoczona. Od razu zgodziła się na tą propozycje. Była tak szczęśliwa, że aż wyszła na podwórko i zaczęła myć chodnik wasabi. Niestety w tym momencie przechodził Gołąb, który był już wcześniej poturbowany przez Rokitę. Rozglądając się za ziołami, wywinął fikołka na chodniku. Zirytowany ptak zauważył koalę i zaczął ją gonić. Jednak ona schowała się do środka swojego sklepu i się z niego śmiała. Po chwili znudziła się tym i poszła wypełniać dokumenty.
CZYTASZ
Koala Rokita i 500 niebieskich ręczników
HumorHistoria o misiu koali która rozkręciła swój biznes poprzez sprzedaż niebieskich ręczników.