rozdział 9

5.3K 155 12
                                    

Gabi :
Jestem w garażu naszego gangu i zastanawiam się jakie cudenko wziąć ....
Mój wybór padł na :

Jest spoko prędkość 100km/h osiąga w 3 sekundy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jest spoko prędkość 100km/h osiąga w 3 sekundy . Prędkość maksymalna około 299km/h . Powinnam spokojnie wygrać .
Po 20 minutach wjeżdżam na stare lotnisko . Wszyscy patrzą w moją stronę ale co się dziwić jestem nowa . Jadę w stronę namiotu zgłoszeń , zasiadam z Yamahy i idę zapłacić za start . Wchodzę z kaskiem wolę nie ryzykować że ktoś mnie rozpozna podchodzę do kasy za którą stoi jakiś chłopak tyłem. Kaszle a on się obraca a ja stoję jak wryta.
- O Boże Nick skąd ty się tu wziąłeś!!
- Gabi to ty ? Czemu nie ściągasz kasku ?
- Tak to ja a nie ściągam bo może ty być mój brat albo któryś z jego kolegów .
- A ok . Dopiero co przyjechałaś a już startujesz ?
- Tak trzeba pokazać kto tu rządzi .
Mówię z uśmiechem .
- Zapisać cię jak zawsze ?
- No raczej 😁
- Dobra ,, Queen " . Mam nadzieję że wygrasz 😁.
- Niema inne opcji .
Przybijamy piątkę i idę do maszyny . Chwilę później stoję na linii startu i czekam na rozpoczęcie
- Witam wszystkich dziś wyścig na motorach . Proszę o ustawienie się na linii startu .- mówi Nick , czekam już tylko na strzał - a i powodzenia ,, Queen " - słyszę strzał wszyscy ruszają a ja chwilę po nich. Pierwsza jeździe czarna honda a na niej chyba Luk podobno jest królem tutejszych wyścigów ale dziś to się zmieni 😁😁 . Wyprzedzam wszystkich i została mi tylko honda . Przed nami ostatni zakręt Luk zwalnia a ja przyspieszam i idealnie wchodzę w zakręt . Wjeżdżam pierwsza na metę , słychać krzyki i klaskanie . Odwracam się i widzę jak Luk zeskakuje z hondy a mój brat i reszta idzie w moją stronę . Szybko jadę pod namiotem i odbieram wygraną zanim te ciołki tu przyjdą . Wyjeżdżam z lotniska i kieruje się w stronę garażu gangu żeby odłożyć cudeńko . Wjeżdżam na główną drogę a chwilę później skręcam w boczną drogę i nagle drogę zajeżdżają mi jakieś motory czuję uderzenie w tył głowy i ciemność .
Luk:
Widzę już ostatni zakręt jest najgorszy . Zaczynam zwalniać i widzę jak Yamaha jadąca za mną przyspiesza nie ma chuja roztrzaska się na zakręcie ...
Nie no kurwa to jest nie możliwe jadę ostatnią prostą na drugim miejscu nie mogę przegrać dodaje gazu ale i tak wjeżdżam na metę drugi . Kurwa ciekawe kto ze mam wygrał zeskakuje z maszyny i idę w stronę Yamahy . A ona odjeżdża w stronę namiotu . Wsiadam na moje cudenko i jadę za nim chwilę później dojeżdżają do mnie chłopaki . Ale niestety gubimy go na głównej drodze . Więc jedziemy do domu .

Bad Sister | 5sos | Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz