🥰#3🥰

270 19 15
                                    

Dedyk dla:
Lunista_para_siempre
LunaSultan1290
Pixkdft
Lunistas111
Komentarz = dedyk pod następnym rozdziałem

Rugge

Dzisiaj kończę 12 lat, nie cieszę się, że dzisiaj są moje urodziny. Spytacie dlaczego? Dlatego, że Karol właśnie dzisiaj spędzi sama czas ze swoim ojcem. Po tym co się stało dwa lata temu dziewczyna zamknęła się w sobie i tylko mnie dopuszcza do siebie. To przy mnie płacze, śmieje się, po prostu jest normalna. Kiedy tylko przekracza próg swojego domu zmienia się niedopoznania. Mimo, że chwilę wcześniej na jej twarzy był uśmiech, znika on gdy tylko zamkną się za nią drzwi. Dom, zastanawiacie się czym dla blondynki jest dom. W jej oczach da się czytać jak z otwartej księgi i wiem, że jej miejsce na świecie jest przy mnie. Chociaż byśmy mieli być tylko przyjaciółmi, to mam pewność, że Karol nigdy mnie nie opuści. Wiecie co w tym wszystkim najlepsze, że dzisiaj blondynka nie może mi odmówić...
Jak mieliśmy po 7 lat obiecaliśmy sobie, że nigdy nie odmówimy sobie nawzajem, jeżeli któreś z nas ma urodziny. Cieszę się z tego bardzo, ponieważ chciałbym zabrać Karolcie o północy w jedno bardzo magiczne miejsce. Chodzi mi konkretnie o Naviglio Grande spacery nocą są tam po prostu cudowne. Jeżeli tam nie byłeś to musisz się tam udać przy najbliższej okazji.

Time ship 23.00

Właśnie podchodzę pod dom Karol. Kiedy chce zapukać to drzwi same się otwierają, a z nich wybiega płacząca blondynka, która nie spodziewa się mnie i od razu wpada mi w ramiona. Kiedy wyczuwa zapach moich perfum diametralnie się odpręża.

~ sh... Co się dzieje skarbie?

~ Rugg, byłam cały dzień sama z ojcem. Nie wiem czy uwierzysz, ale nie chce rozmawiać o tym tutaj. Zabierz mnie stąd proszę

~ dobrze chodź słoneczko przecież wiesz, że dla ciebie zrobię wszystko

Ruszyliśmy w stronę Naviglio Grande. Karol nie ma pojęcia gdzie ją zabieram, ze względu na to, że dziewczyna nigdy nie zapuszczała się w te rejony miasta.

~ matko Ruggi gdzie my idziemy? Nigdy tu nie byłam. Boję się, a co jeśli coś mi się stanie? Co byś wtedy zrobił?

~ po pierwsze aniołku ze mną jesteś bezpieczna, a nawet już by doszło do takiej sytuacji, że coś by ci się stało. To nigdy nie odpuszczę twojego boku. Nie ważne czy będziesz sparaliżowana, czy nie będziesz mogła chodzić będę obok żeby Ci pomóc

~ mamo Ruggi, nigdy nie usłyszałam piękniejszych słów od nikogo. Co byś zrobił gdybym przez przypadek umarła?

~ wiesz słońce umarłbym z tęsknoty za tobą. Wiesz dlaczego? Bo jesteś moim promyczkiem, który rozświetla każdy kolejny dzień. Jesteś dla mnie w cholerę ważna i dziękuję

~ Ruggi za co mi dziękujesz? Przecież to właśnie ty powiedziałeś te piękne słowa. Kocham cię przyjacielu i pamiętaj, że tak szybko się mnie nie pozbędziesz.

~ wiem, aniołku i właśnie za to ci dziękuję. Jesteś przy mnie kiedy cię potrzebuje i swoim uśmiechem, ba nawet samą swoją obecnością sprawiasz, że inaczej patrzę na świat. Dziękuję skarbie

Właśnie doszliśmy przed deptak stwierdziłem, że zamknę Karol oczy, żeby miała małą niespodziankę

~ aniołku, muszę Ci teraz zakryć oczy i stąd moje pytanie ufasz mi?

~ oczywiście, że tak. Nie wiem jak śmiesz o to pytać. Tylko tobie ufam bezgranicznie przecież wiesz.

Położyłem delikatnie jedną z dłoni na jej tali, a drugą zakryłem jej widok na świat

~ dobrze aniołku, teraz powoli do przodu. Hej hej gdzie się tak śpieszysz skarbie?

Wreszcie doszliśmy na miejsce powoli zdjąłem dłoń z jej twarzy i czekałem.

~ matko Ruggi tu jest ślicznie, dziękuję, że pokazałeś mi to miejsce

~ nie ma za co słoneczko, a teraz powiedz mi, co się stało w tym domu

Dziewczyna momentalnie wtuliła się w moją klatkę piersiową, a ja zamknąłem ją w swoich ramionach obejmując ramionami jej ciało w talii.

~ matko Kar co on ci zrobił? Aniołku przecież wiesz, że możesz mi powiedzieć i ci pomogę. Zawsze bez względu na konsekwencje.

~ Rugg on chciał mnie...

No i na tym skończymy dzisiejszy rozdział💛

Czy istnieje przyjaźń damsko-męska? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz