(1)

3 1 0
                                    

Ottawa szesnaście lat temu: 

- Jesteś pewna ,że chcesz zostawić to dziecko tutaj? - pyta zdesperowana staruszka ocierając swoje wielkie łzy, w jej oczach pojawiła się pustka.

- Tak... Olivio wiesz ,że robimy to dla dobra tego dziecka - odpowiada młoda kobieta. 

Młoda kobieta w swoich rękach trzymała niemowlę zawinięte w biały koc z bawełny, dziecko spało a jedyne co wyłaniało się z koca do kręcony blond kosmyk włosów. 

- W takim razie oddaj to dziecko - odparła staruszka odwracając się od kobiety tyłem odchodząc powoli do białego lśniącego w blasku słońca auta. 

- Żegnaj Ibbie  - odparła kobieta ocierając swoje łzy kładąc dziecko na ziemi zostawiając je obok jakiegoś szpitala. 

Czas teraźniejszy: 

- Co jest Eva? Ha dziewczyny ona płacze - odparła jedna z dziewczyn znajdujących się w toalecie. 

- Dobra to teraz mam pomysł... podpalmy jej włosy nawet tego nie będzie mieć ładnego - oznajmiła następna z dziewczyn wyciągając ze swojej kieszeni od bluzy zwykłą czarną zapalniczkę. 

- Zostawcie mnie! - powiedziała nastolatka odganiając swoje blond włosy. 

- Wera widzisz jak się boi? O jejku nie popłacz się czasem... choć byłoby to bardzo zabawne - stwierdziła dziewczyna przypalając poszkodowanej kosmyk włosów. 

- Czekaj ja mam pomysł... daj mi zapalniczkę i przynieś papier toaletowy będzie zabawnie - oznajmiła 

- Tyko nie przesadź jak ostatnio - wyznała druga z sprawczyń tej sytuacji bijąc w twarz nastolatkę. 

Następnie wstała podając zapalniczkę drugiej i pokracznym krokiem udając się po papier. 

W tym czasie druga dziewczyna kilka razy kopnęła leżącą na ziemi nastolatkę oblaną szkarłatną cieczą. 
- Dobrze mam ten papier - oznajmiła 

Dziewczyna podała drugiej a ta wzięła cały papier podpalając go a następnie "wcierając" go w głowę poszkodowanej. 

- Halo dziewczynki co tam się dzieje?- usłyszały nastolatki 

Nastała chwila ciszy 

- To dyra trzeba uciekać! - oznajmiła jedna z dziewczyn - przez okno! - dodała.

Dziewczyny otworzyły okno wyskakując z niego na drugą stronę placówki. W tym samym momencie do toalety weszła dyrektorka całej tej placówki. 

- Oj Eva... Eva znowu wdałaś się w bójkę... zmyj tą krew - oznajmiła dyrektorka zamykając po sobie drzwi. 

Nastolatka wstała podciągając się na jednej z umywalek, ze łzami oglądała swoją zmasakrowaną twarz, cała była w krwi oraz zaczerwienień spowodowanych oparzeniami, kilka kosmyków włosów po prostu wykruszyło się po podpaleniu, do oczów nastolatki wpłynęły łzy, nie zdziwi pewnie nikogo ,że tą nastolatką byłam ja... 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 12, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Konwalie- BellaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz