Godzina osiemnasta,a ty zawsze przechodziłaś tym parkiem, czasem się zatrzymywałaś i siadałaś na ławkę czytając jakieś książki. Siedziałam kiedyś obok Ciebie, byłaś zaziębiona i kichnęłaś, powiedziałam Ci na zdrowie, a ty podziękowałaś. Ile bym dała za to abym mogła podawać Ci gorącą herbatę, kiedy się zaziębisz i dbać o Ciebie najlepiej jak potrafię. Oczywiście wymawiając te dwa piękne słowa przy tym.
Marry