Jestem Kate i mieszkam w Norwegii od 3 lat wraz z moją mamą Wiktorią wraz z starszym bratem Leo(tak tak jsdtem siostrą Devriesa),mama wzięła rozwód z ojcem Antonim po tym gdy ją zdradził z jej własną siostrą Danielą(ehh nie lubię ciotki)
Mam chłopaka Davida od roku,ehh wkurza mnie jego przyjaciółka która była jego dziewczyną przede mną,boje się że któregoś dnia ona mi go odbierze;//*poniedziałek 24 kwietnia*
Mój śliczny budzik mnie zbudził o 6:43, ehh szkoła trzeba się szykować
*Pov Kate*
Wstałam z łóżka wzięłam pierwszą lepszą bluzę akurat natrafiłam na bluzę Marcusa i Martinusa(bardzo ich lubię i planuję jechać na ich koncert w tym roku 4 lipca) oraz czarne dżinsy z dziurami na kolanach. Po wybraniu ciuchów ruszyłam do toalety. Ubrałam się i zrobiłam makijaż (podkład,brwi,rzęsy,kreski,szminka)
Gdy się ubrałam i umalowałam ruszyłam do pokoju jeszcze po mój plecak.
*7:14*
-Kateee!Śniadanie czekaa!
O mój kochany braciszek mnie woła.
-Już idę Leo!-krzyknęłam żeby mnie usłyszał
Zeszłam po schodach do kuchni na śniadanko.Oczywiście wiadomo jak zawsze były moje ulubione naleśniki z nutellą zrobione specjalnie przez mojego brata.W sumie kto inny by zrobił jak matka ma nas w dupie bo praca ważniejsza.Czasem tylko zainteresuje się dziećmi.od:Carla💗
Będę czekać o 7:30 przed twoim domem,jak zawsze
od:Kate💛
Dobraa.To ja zjem śniadanie i wychodzę!
od:Carla💗
Oki*7:30*
-Dobra mamo my wychodzimy! krzyknęłam do mamy myśląc że ją to obchodzi
-Dobrze córuś!Po szkole odrazu do domu bo muszę wam coś powiedzieć ważnegoMama dawno z nami nie rozmawiała jedynie to tylko jak idzie do pracy to spyta co ciekawego w szkole. Hmm ciekawe co chce nam powiedzieć
Wychodzimy z domu a przed nim jak zawsze o tej porze czeke moja ukochana Carla
-hejka! -powiedziałam a po tym przytuliłam przyjaciółkę
-hej Kate. -powiedziała spokojnym głosem-Leo mógłbyś nas podwieźć do szkoły? Nie chce mi sie tracić hajsu na autobus a ty niedawno zdałeś prawo jazdy.
-Nie ma sprawy!A co za to dostanę? powiedział Leo dziwnie poruszając brwiami i patrząc na Carlę
-Nawet o tym nie myśl Leo odpowiedziała Carla i wszyscy zaczęli się śmiaćGdy dojechaliśmy w szatnii czekał na mnie David
-hej kochanie. -powiedział uśmiechając się(chyba wymuszony uśmiech)
-hejka pulpeciee! -odpowiedziałam wtulając się w Davida na co ten dziwnie się na mnie poparzył.
-Coś nie tak? Czemu tak patrzysz? -spytałam zdziwiona
-Niee,wszystko ok,nie patrzyłem na Ciebie -odpowiedział zestresowany drapiąc się po karku
-Hmm skoro tak no to ok,chodźmy już na lekcję bo dzwonek zaraz a nie chcę sie spóźnić bo pierwszą mam matmę a wiesz mamy nową panią i no.
-No dobra chodźmy -powiedział wymuszając uśmiech.
dlaczego David zachowuje się tak dziwnie...Może mi się poprostu wydaje bo jest poniedzialek rano,W sumie kto by chętnie wstawał specjalnie i leciał do szkoły...
YOU ARE READING
Why me??~Marcus and Martinus
FanfictionODRAZU MOWIE NIE UMIEM PISAC FF WIEC BEX HEJTOW:)