23042019
godz. 10.11
Dzisiaj na śniadanko przyszykowałam sobie jogurt naturalny (58 kcal), małe jabłko z cynamonem (46 kcal) i herbatka cytrynowa (3 kcal). Troszkę mało jak na śniadanie, ale mam nadzieję, że wytrwam do następnego posiłku. Pomimo dość niskich bilansów czuję się bardzo dobrze, a przez herbatę cytrynową chęć na słodkie znika.
godz. 15.57
Ładnie mówiąc, zjebałam, byłam głodna no i stało się. Zjadłam frytki (330 kcal). Trochę dramatyzuję, ale zamiast zbliżać się do swoich celów pięknie się od nich oddalam. Nie zjem już nic do końca dnia, a niedługo jeszcze poćwiczę. Mam nadzieję, że mi się uda. Moja upragniona wago czekaj na mnie~
godz. 19.12
Jestem po ponad dwugodzinnym treningu i nie mam ochoty ani sił na kompletnie nic, ale mam nadzieję, że chociaż spaliłam te obrzydliwe frytki. Jak do tej pory jeszcze nic nie jadłam i raczej już nic nie zjem. Ten trening odebrał mi chęć na jedzenie do co najmniej jutra.
(tak, to ja)
(437kcal/700kcal)
Miłego wieczorku/dnia skarby <3
CZYTASZ
100 dni
Novela JuvenilTyle zasad i tylko 100 dni. czyli o mnie i o moich próbach dojścia do ideału.