Rodział 6

10K 111 25
                                    

Wstałam rano z super humorkiem, ledwo otworzyłam oczka a nikuś już siedział obok mnie z kubeczkiem soczku i jakimś lekarstwem.Od mojego wypadku jest czasami nawet nad opiekuńczy.Ale to nic nie szkodzi.
Kiedy wypiłam już calutki soczek, przesiadłam się na wózek i chciałam jechać do łazienki żeby umyć ząbki.
-Hola hola, a ty gdzie tak śmigasz ?
-muszę się umyć
-o nie malutka,to ja muszę cie umyć
-ale...ale...no dobrze
Zawiózł mnie do łazienki posadził na pralce i wziął mój kubeczek ze szczoteczką i pastą,umył mi dokładnie wszystciuutkie ząbki,to było dość dziwne uczucie.Po co mył mi je ? Skoro mam zdrowe rączki.Chyba wiedział o czym myślę bo się szeroko uśmiechnął do mnie.Zmienił się bardzo,był taki brutalny a teraz staje się czuły i kochany.Teraz na prawdę czuje że go zaczynam kochać,ale czy on czuje to samo?
-Halo królewno wracaj do świata żywych!
-Wybaczyć Nikuś zamyśliłam się
- A o czym tak mój Skarbek myślał ?
-Nie ważne !
-O nie! Musi być kara! Załaskotam cie na śmierć.Chodź no tu !
momentalnie wybuchłam śmiechem, -jak ja chodzić nie moge głuptasie
-oj tam, no dobrze teraz śmigamy tym twoim pojazdem do kuchni na pyyszne naleśniki.Zgadnij z czym są maleństwo
-Nutella?
-O nie ! Moje są znacznie lepsze
-To z czym są ?
-Naleśniki z nutellą i truskawkami co ty na to?
-Mmmm pycha!
Chodźmy szybko !
Kiedy zeszlismy na dół zobaczyłam dwóch wysokich facetów w drzwiach i momentalnie zastygłam tak samo jak Nikuś,który był bardzo przestraszony.
.
.
.
.
.
Na razie tyle byłam w stanie Napisac Przepraszam.

NaznaczonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz