|Trzy|

6 1 0
                                    

Przez następne dwa dni nie mogłam wychodzić z domu, więc siedziałam w swoim pokoju i się nudziłam. Gdy wróciłam z plaży, mama była wściekła. Dałam radę ją ubłagać, bym mogła pójść na imprezę. Potem napisałam dziewczynom adres i godzinę. Impreza zaczynała się o dwudziestej, więc dziewczyny będą o siedemnastej.

Przygotowałam parę drinków na rozluźnienie. Posprzątałam w pokoju, by zrobić dobre, pierwsze wrażenie. Byłam ubrana w dresowe spodenki oraz sportowy stanik, lecz nie wstydziłam się tego. Widziały mnie już w bikini.

Punkt siedemnasta usłyszałam pukanie do drzwi. Znowu jestem sama w domu, więc nie przejmowałam się alkoholem czy głośnymi śmiechami.

Otworzyłam dziewczynom drzwi, od razu wpuszczając je do środka.

— Ładny dom — powiedziała Victoria, a pozostałe ją poparły. Podziękowałam im.

— Jesteście głodne?— Spytałam z ogromną nadzieją, że powiedzą "tak".

— Zawsze. — Zaśmiałyśmy się z odpowiedzi Julie.

— Mam zagrzaną lasagne i jakąś sałatkę.— Spojrzałam na dziewczyny i od razu znałam odpowiedź. Nałożyłam spore kawałki makaronu na cztery talerze, po czym podałam je dziewczyną. W tym czasie wyciągnęły sztućce. Szybko pochłonęłyśmy posiłek, popijając go szklanką wody.

Po posprzątaniu małego bałaganu poszłyśmy do mojego pokoju. Rozłożyłyśmy ubrania i kosmetyki na łóżku, oraz toaletce.

Od razu wzięłyśmy się do roboty. Postanowiłam umyć włosy, więc gdy poszłam do łazienki, Sofia robiła włosy Victorii, a Julie się malowała.

Pół godziny później wyszłam z łazienki ze świeżymi i wyprostowanymi włosami.

— Zrobić ci makijaż? — spytała mnie Julie, która była na etapie robienia włosów. Muszę powiedzieć, że dziewczyna miała tempo. Od razu się zgodziłam.

****

Godzinę później byłam prawie gotowa. Julie zrobiła mi cudowny złoty makijaż. Moje szaro-niebieskie oczy były pomalowane złotym cieniem. Dodatkowo miałam zrobioną idealną kreskę na oku, która sprawiała, że miałam delikatnie drapieżny wzrok. Rzęsy miałam normalnie wytuszowane, tak samo brwi były całkowicie normalne. Policzki miałam wykonturowane, a nad nimi błyszczał złoty rozświetlacz. Julie delikatnie zaróżowiła mi policzki, sprawiając, że wyglądałam zdrowiej. Usta przejechała delikatną, matową pomadką w kolorze niewiele ciemniejszym od mojej skóry.

Ubrałam czarny, koronkowy bralet, który uwydatniał moje piersi i odkrywał kawałek brzucha. Do tego założyłam obcisłe, czarne spodnie 7/8. Na nogach miała złote szpilki, które pożyczyłam od Sofii. Dobrałam do tego złotą torebkę i byłam prawie gotowa. Włosy miałam zebrane w niski kucyk, który naprawdę mi pasował oraz odkrywał moje złote kolczyki koła. Na szyi wisiał jeszcze delikatny łańcuszek, który idealnie dopełniał stylizację.

Byłam ogromnie zadowolona ze swojego wyglądu. Dziewczyny również wyglądały zjawiskowo. Sofia lubiła wyzywające ubrania, które podkreślały jej kształty. Ubrała obcisłe, czarne body oraz równie obcisłe skórzane spodnie. Na stopach miała czerwone szpilki. Dobrała do tego srebrną biżuterię. Dziewczyna w makijażu stawiała na blask, więc na powiekach pojawiły się błyszczące srebrne cienie oraz wyraziste usta, na których był czerwony błyszczyk. U niektórych wyglądało, by to kiczowato, lecz Sofii to idealnie pasowało. Włosy miała rozpuszczone, nie musiała z nimi nic robić, ponieważ miała śliczne loki.

Julie stawiała na seksapil, lecz jednocześnie wygodę. Ubrałyśmy się podobnie, lecz jej bralet był biały, a spodnie pudrowo różowe. Makijaż miała delikatny, lecz idealnie dopasowany do jej koloru oczu. Postawiła na wyrazistą kreskę na oku, która wyostrzała jej wzrok. Usta miała pomalowane podobnym kolorem szminki do tej, którą miałam ja. Reszta makijażu była podobna do mojego. Włosy miała zaplecione w trzy francuzy, które sięgały jej prawie do tyłka. Wyglądała zajebiście, tyle powiem.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 03, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

life without her |Zayn|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz